KLAWY,
cieszę się, że TY masz świadomość, co do możliwości awansowania przez komendanta "kiedy chce" -nie może.
Wyjaśnię więc temat nagród.
Nagrody z Funduszu nagrodowego, w zdecydowanej większości komend, są wypłacane na Dzień Strażaka. Praktycznie cały fundusz jest wypłacany właśnie wtedy, zostaje niewielki zapas na nagrody za szczególne osiągnięcia w trakcie roku. Są na to również środki na motywacyjnym.
Gdy zbliża się koniec roku, oszczędności na Funduszu płac, wynikające z vacatów lub większej ilości młodych, za zgodą komendanta wyższego poziomu mogą być przeniesione na Fundusz nagród. W latach ubiegłych były polecenia, by część tych środków przenosić na braki w nadgodzinach. W tym roku temat nadgodzin wyglądał inaczej.
Po maju, Fundusz nagród jest praktycznie zbliżony do zera, więc nie można "komu się chce i jak się chce" dawać tych nagród. Dopiero pod koniec roku, Fundusz ten jest ponownie zasilony z oszczędności i wtedy robi się kolejną akcję nagrodową - zazwyczaj właśnie w grudniu, przed świętami.
Pan minister uznał, że zamiast pozwolić na zasilenie Funduszu nagrodowego, zaoszczędzone środki z wynagrodzeń mają zasilić budżet związany z walką ze skutkami COVID - i właśnie w piśmie ministra Finansów jest mowa, że dotyczy to zakupu szczepionek, przygotowania systemu szczepień oraz wsparcia przedsiębiorców. To nie cytaty z portali, tylko z przedmiotowego pisma.