Nie wiem czy to w ogóle możliwe, bo ogólnie się nie znam na prawie, przepisach i dotacjach, ale tak sobie myślę... a jakby tak odebrać samochód na jeden dzień i na następny odstawić go na serwis gwarancyjny trwający do końca marca? (Jeśli się nie da to nie krytykujcie - nie znam się)
Nie pamiętam gdzie o tym czytałem, ale w zeszłym roku jak było "bum" na ambulanse z dofinansowania MZ to włodarze potrafili wręczać same kluczyki do ambulansów, natomiast pojazdy docierały do szpitali kilka tygodni później, bo producenci też się nie wyrabiali.