To po ilu latach zaczną umierać zaszczepieni? Najpierw mówiliście pół roku, potem rok, dwa, a teraz słychać o 20 latach. Kiedyś też każda szczepionka musiała być pierwszą i ciekawe czy wtedy też na forum strażackim było tylu gasiorow z podyplomowka z wakynologii.
Tak naprawdę to nie szczepcie się już na nic, bo szczepionki podawane w dzieciństwie prędzej czy później doprowadzają do śmierci. I ilu jest tych lekarzy i naukowców co mówią, że po paru latach będzie armageddon? Naprawdę nie wierze w to, że 90% medyków którzy się zaszczepili to ludzie upośledzeni, a ten 1% świadomych lekarzy to zbawcy narodu.