Wierzycie w to, że te firmy (farmaceutyczne) nie zarobią na szczepionce grubej kasy? Skoro tak, to jesteście naprawdę naiwni jak dzieci. Przecież większość naukowców głosi, że szczepionka nie będzie skuteczna dożywotnio, tylko na jakiś okres - rok, dwa, nikt dokładnie nie wie, bo to też jest sprawa indywidualna. Więc nawet, jeżeli w pierwszym rzucie nie zarobią, to wytną jako konkurencję mniejsze firmy farmaceutyczne (to też jest jakiś zysk). A kolejne szczepienie - kiedy by nie było - już musi przynieść konkretne zyski. Podobnie będzie dla końcowego odbiorcy. Teraz Państwo pokryje koszty, ale raczej nie liczyłbym, że będzie je pokrywać cyklicznie. Bardziej jestem przekonany, że koszty kolejnych szczepień zostaną przerzucone na pacjentów.