Chodzi o to, że możesz pracować na paru etatach, ale przez to nie możesz zaniedbywać swoich obowiązków czy wiedzy.
Znam lekarzy, którzy są w tym zawodzie tylko dla pieniędzy, ale znam też strażaków, dla których straż to odpoczynek. Zresztą jakby każdy był idealny, to świat by inaczej wyglądał. Nie mówię, że trzeba od razu być zapaleńcem i stawiać wszystko na jedno zajęcie, ale minimum zainteresowania trzeba wykazywać.
Dobra koniec wywodów, bo główny temat schodzi na boczny tor.
A co do szczepionki i ile lat ma nas ochraniać, to chyba nie ma jeszcze dokładnych danych na ten moment.