Dajcie se siana... Doskonale znacie realia, to jest to samo co było z samochodami z zagranicy - "lepszy" i "bezpieczniejszy" 40-letni Star czy Jelcz, niż 15-letni MAN czy Scania bo nie ma kwitu. Na szczęście w kwestii aut to już prawie przeszłość.
Ale w kwestii takich np. ubrań to sytuacja wygląda o wiele gorzej. Bo o ile jak jednostka kupuje jakieś auto nowe w kraju, to może być ono nieergonomiczne, mało funkcjonalne, ale bezpośredniego zagrożenia dla załogi stanowić nie będzie. Niestety tego samego o najtańszych nowych ubraniach powiedzieć nie można.