Witam.
Ostatnio miała miejsce u nas dyskusja na temat zabezpieczenia ratownika podczas działań przy usuwaniu owadów na wysokości. Czy ratownik musi być przypięty do drabiny? Wiem, że to praca na wysokości, ale w wytycznych KG jest napisane, że w przypadku ataku owadów podczas działań jak najszybciej oddalić się od gniazda. W momencie kiedy ratownik będzie przypięty nie będzie to takie szybkie. Druga sprawa to czy w momencie ściśnięcia kombinezonu przez szelki zachowa on właściwości ochronne (bo chyba tylko grubość tego kombinezonu nas chroni)...
Proponuję jednak pas z zatrzaśnikiem. Nie ogranicza tak bardzo ruchów i nie będzie dociskał ubrania do ciała.
Jeśli masz dobre ubranie to lepszym rozwiązaniem będzie stać spokojnie bez gwałtownych ruchów i odczekać aż owady trochę się uspokoją.