A ja spodziewam się trendu odwrotnego. Na stanowiska cywilne, na które jeszcze niedawno brak było kandydatów, albo było całych dwóch, teraz potrafi aplikować kilkanaście osób. Nabory na obecną chwilę są wstrzymane, ale jak ruszą, to nie zdziwię się, jak znów na jeden etat w służbie przygotowawczej znów będzie kilkunastu chętnych.