No i mają oszczędności. Zresztą nie tylko na tym: wykładów nie prowadzą, jakieś paści umieszczają w internecie i chłopaki mają się z tego uczyć. Koleś mi opowiadał, że boją się przyszłorocznych egzaminów i chcieliby jeździć na zjazdy na aspirantkę. Wykładowcy na meile z pytaniami o zamieszczone prezentacje nie odpowiadają, a wykłady na jakimś skype to rzadkość - prawie wogóle nikt nie prowadzi. I boją się kolesie jak zdadzą egzaminy za rok. Padłą ta szkoła na twarz - kiedyś była najlepsza.