W polityce awansowej w PSP prawda jest taka, że awans "należy" się od aspiranta w górę, i nieważne czy był na długotrwałym L4, czy jest jakiś wybitny w tym co robi. Natomiast zapomina się o podoficerach którzy są kręgosłupem PB. Wyeliminujcie z dnia na dzień wszystkich podoficerów to się zesramy a roboty nie zrobimy. Ale ci wyżej nie chcą tego słuchać, podoficer w ich mniemaniu to taki obywatel co ma za sławetną miskę ryżu zapierda....ać i pytań nie zadawać.