Ja raczej nie zachęcałbym użytkowników budynku do wciskania PWP. I jakbym miał okazję kogoś szkolić to, wręcz zakazywałbym tego. Moim zdaniem to powinno być urządzenie dla dowódcy akcji. Jedyny uzasadniony przypadek, to gdy ktoś chce się rzucić z hydrantem na pożar - nie wiem czy to częste.
Jak słusznie zauważyłeś zwłaszcza problem z gasnącym światłem może narobić kłopotów. Parę razy zdarzyło mi się wyjść na ciemny korytarz, a nawet klatkę i to jest słabe uczucie, nawet normalnych warunkach.
IMO przepis uzależniający stosowanie aw. ośw. ew. od oświetlenia wyłącznie światłe sztucznym, jest niedorzeczny. Tak jakby nikt nie zakładał sytuacji awaryjnej po zmroku.
Natomiast tworząc scenariusze pożarowe, nakazywałbym włączanie aw.ośw.ew. po wykryciu pożaru przez SSP.
Kiedyś brałem udział w ćwiczeniach ewakuacyjnych, w budynku z ciemną klatką, z oświetleniem na włącznik. I słaba sytuacja kiedy ludzie weszli do ciemnej klatki i nikt nie włączył światła podstawowego, bo pozostali ewakuujący napierali. A aoe nie włączyło się, bo prąd był przecież w budynku.