Ja tylko podaję przykład potwierdzony paskiem wynagrodzenia, bez odnoszenia się do ustaw itd..
Niestety wystarczy rok (np. pobory grudzień 2018 i styczeń 2019) rozbieżności danych i różnica będzie zafałszowana o ponad 520 brutto.
Jedyne prawidłowe porównanie pozwala analiza danych z rozporządzenia w sprawie uposażeń strażaków wersja 2019.
I teraz wyjasnione idealnie 👍 chlopak idacy z ulicy bardzo szybko dostanie awanse i podwyzki i to odczuje, pozniej juz bedzie zastoj.... (czyt. Powyzej 4 grupy, w sumie do 8 to roznice to dno). Sprawdzilem sobie rozporzadzenie przy niedzieli Czyli ksztalcenie dzienne przy braku mozliwosci szybkich awansow (czyt powyzej 8 grupy) jest NIEOPŁACALNE niestety
Skoro się z rozporządzeniem zapoznałeś to teraz pora na kolejny level wtajemniczenia czyli regulamin organizacyjny a więc wyobraź sobie JRG o limicie etatów 36 (12 na zmianie) na takiej jednostce na zmianach jest 3 stanowiska zaszeregowane do grupy 10, 3 do grupy 9 i do grupy 8 bardzo często jest zero a czasem 3. Dla grupy 9 i 10 wymagania określa art. 36 ust. 3 i 4 ustawy o PSP a więc aspirant nie może dostać tego stanowiska. Wiec zostają stanowiska zaszeregowane do grupy 7 ale tu pojawia się kolejne ale... Przychodzi dwóch chłopaków do JRG jeden z ulicy drugi ze szkoły aspirantów ten z ulicy ma kategorię C i kurs na podnośniki natomiast aspirant nie ma tego kursu. Na jednostce nie ma wolnego stanowiska dowódcy zastępu lub jest trzymane dla kogoś kto kończy zaocznie czy to SA PSP czy SGSP. Wiec grupę 5 potem i 6 dostaje kolega podoficer ponieważ dla tych grup wymagane są kwalifikacje "operatorskie".
Szkoły dzienne to w tym momencie tylko sposób na zrycie sobie bani głupotami a nie na zarabianie pieniędzy.
Taki przykład mamy 3 równolatków 19 latków Heńka, Leszka i Stefanka którzy postanowili służbę pełnić w zaszczytnej formacji jaką jest PSP i każdy z nich wybrał inna drogę (dla uszczegółowienia wszyscy pochodzą z Podkarpacia): Wszyscy uczciwie podeszli do sprawy i w 2020 dostali się do PSP...
Heniek udał się do Warszawy i rozpoczął studia w SGSP, Leszek poszedł do SA PSP a Stefan dostał się z ulicy do Komendy w swoim rodzinnym mieście.
1) Heniek uczył się uczciwie 4 lata skoczył szkołę w wieku 23 lat i został na szczęście skierowany na rodzinne Podkarpacie.
2) Leszek uczył się równie dobrze i szkołę skończył w wieku 21 lat niestety miał pecha bo został skierowany do pełnienia służby na Dziki Zachód i razem z 2 kolegami z SA PSP wynajmują wspólnie mieszkanie a do domu jeżdżą raz na dwa miesiące.
3) Stefan sobie spokojnie mieszka u rodziców jak zawsze, studiuje sobie ratownictwo medyczne i razem ze starszym kolegą ze zmiany kładą płytki w łazienkach.
Mamy rok 2025 I tak Heńka komendant przeniósł do biura bo potrzebował prewentysty i mimo podniesionego do 1000 zł dodatku służbowego nie zrekompensowało mu to 3 razy częstszych wizyt w KP oraz braku nadgodzin. Leszek od 3 lat próbuje się przenieść do domu i nie wychodzi mu całość pieniędzy zarobionych w PSP idzie na wynajem mieszkania i na dojazdy do domu. Stefan jest starszym ratownikiem w swojej KP ma 6-7 służb w miesiącu po skończeniu studiów z ratownictwa medycznego dostał funkcję koordynatora w KP oraz możliwość pracy na karetce, dzięki wcześniejszej pracy z kolegą kupił sobie mieszkanie na kredyt, ma też nadgodziny i sporo oszczędza.
Teraz tak Heniek, Leszek i Stefan to postaci autentyczne (imiona zmieniono na potrzeby historii, województwa też, czas w którym rozpoczęła się historia Leszka i Stefana to 2005 i 2006 natomiast Heniek 2010)