A ośrodki wzięły się nie za szkolenia tylko za "sprawdzanie wiedzy"..
Nie odbieraj im zasług, bo szkolenia z wszystkich dziedzin w zakresie podstawowym to niemała robota. Teraz czas na weryfikacje, jak instruktorzy pozyskaną wiedzę przekazali dalej.
Ja uważam, że 90% ośrodków jest zbytecznych.
Na jakiej podstawie taka statystyka?
A to dlatego, że wiedza pożarnicza jest coraz bardziej dostępna
Jest dostępna, ale też nie do końca, bo często trzeba za tę wiedzę zapłacić (czemu się akurat wcale nie dziwię). Jeśli komenda nie może sobie na to pozwolić, to czy strażak z własnej kieszeni musi zapłacić, żeby jechać na rescuedays, firetrap i inne? Czy nie powinniśmy mieć odpowiednio opłaconych specjalistów, którzy takie tematy by pchali w ramach służby? Nie wnikam w kompetencje ludzi z OSz, a szkoleń z ratownictwa technicznego tam organizowanych nie chcę porównywać do rescuedays, ale jeśli w ośrodkach po wielu latach zaczęło się dziać coś więcej, niż tylko szkolenie podstawowe, to moim zdaniem tylko się cieszyć.
strażacy sami z siebie się tym interesują.
Jak masz u siebie tylko takich, co sami z siebie się interesują to gratuluję
Ja natomiast wiem, że nie brakuje też takich, których do nauki trzeba za ucho zaciągnąć.
Inspekcje wydziału operacyjnego i kw nie wystarczają?
Nie żartuj
O inspekcjach wydziału operacyjnego nie będę się wcale wypowiadał, bo w wielu przypadkach tabelkowcy zakopani od lat w planach ratowniczych, normatywach, analizach, sprawach SK i innych kwestiach są oderwani od rzeczywistości i nie znają aktualnych realiów ratowniczych. Natomiast częstotliwość i charakter inspekcji z KW to też nie to. Jak często się odbywają i ilu ludzi jest wtedy sprawdzanych? Z ilu dziedzin ratownictwa i jak dokładnie?
Jedyne co to te dziwne weryfikacje mogą pomóc odejść starszej kadrze, która za młodu szkolona była tylko i wyłącznie z "turlania węży".
Jeśli starsza kadra ma zasługiwać na pokłony tylko dlatego, że jest starsza, to niech odejdzie. Strażak musi być dziś uniwersalny i do tej sytuacji trzeba się dostosować. Jak ktoś nie umie i nie chce udzielać KPP, bo "nikt z niego nie będzie robił lekarza" to niech zajmie się np. gospodarką albo handlem samochodami.
Czy szkolenia teoretyczne są złe? Osobiście bardzo cenię szkolenia teoretyczne o ile jest z czego szkolić. Dlatego ta baza materiałów co powstaje na stronie KG powinna się rozrastać i to na to powinno się położyć nacisk bo jest to świetna rzecz! Na aktualne prezentacje, aktualne tematy! Nie potrzeba nam dziennika szkoleń z tematami typu: "Sprzęt oświetleniowy" nam trzeba jasne i proste prezentacje. Takie jak: Metody otwierania drzwi do pomieszczeń - i tu konkrety: rodzaje drzwi, słabe punkty, metody alternatywne itd.. Instalacje fotowoltaiczne - temat rzeka. Samochody elektryczne i hybrydowe. Cysterny Olej napędowy, Benzyna, LPG, LNG, CNG.. Zagrożenia radiologiczne. itd. itd. I do każdego tematu w dzienniku prezentacja. Z rekomendacją KG. A nie każdy szkoli z czego chce i jak chce.
A mówiąc o banałach to.. Czy jest prezentacja - materiał szkoleniowy rekomendowany przez KG o pomiarach tlenku węgla? Nie ma. A zdarzeń tego typu są tysiące. I co przychodzi młody chłopak do służby i NDS, NDSCh, NDSP.. i co mu po tych wartościach.. NIC.
Jeżeli ośrodki chcą zabłysnąć to proszę bardzo kiedyś chyba OS w Olsztynie zrobił prezentacje na potrzeby szkoleń OSP. TO była dobra robota! Tematów u nas jest milion i ludzi zainteresować wcale nie jest ciężko.
Z tą częścią pełna zgoda