I to właściwie potwierdza, że chodziło tylko o marketing. PZU szczyci się tym, że wspiera OSP a prawda jest taka, że rzeczywiście wsparło 306 ale niepotrzebnie zwiodło 2500. Niestety jednostki, które chciały złożyć przemyślane wnioski, odpowiadające realnym potrzebom, traciły czas na kalkulacje i formułowanie sensownego uzasadnienia co, jak się okazuje nie było wogóle brane pod uwagę. Zapewne większości obdarowanych jednostek to wsparcie jest potrzebne i odpowiednio je wykorzstają ale najbardziej irytuje mnie to, że w tej grupie są też jednostki, które korzystając z prostoty formularza wniosku polasiły się na pełną kwotę a teraz mają problem na co to wydać. Osobiście slyszałem taki komentarz z jednostki, która otrzymala pozytywną odpowiedź: "Tyle pieniedzy. Na co to wydać". PZU gdyby chciało być fair to powinna odrazu jasno określić, że kto pierwszy ten lepszy i po wyczerpaniu puli wstrzymać nabór wniosków, albo określić sztywne ramy czasowe a chcąc iść po łatwości, bez uwagi na sformułowane we wnioskach potrzeby, zarobić losowanie z pośród wszystkich złożonych w tym czasie wniosków. Niemniej mam nadzieję, że PZU będzie wznawiało w przyszłości tego typu akcje, nawet w takiej formule jak ostatnio, a my już będziemy wiedzieli jak do tego podejść.