No właśnie, mnie też boli to, że coraz więcej ludzi /instytucji widzi w strazakach darmową siłę roboczą. W tym roku tdp jedzie przez naszą miejscowość 2 dni, w tym 1 dzień meta na terenie naszej gminy. Chcą mnóstwo ludzi do zabezpieczenia oczywiście "za frajer", bo oczywiście organizator nie ma kasy na ten cel dla strażaków. A piszę o tym bo wiem, że członkowie innej organizacji wspierającej tdp dostali kasę za zabezpieczenie. Co ciekawe w zeszłym roku coś miało być dla jednostki od organizatora, ale to wszystko było na gębę... no i fige my dostali. W tym roku wójt z pieniędzy podatników chce nas za tą imprezę opłacić skoro tdp nie stać na nas. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...