wszystko do czasu
Brak badań i brak szkolenia to brak podstawy do wypłaty ekwiwalentu.
Poczekać tylko trzeba jak się wezmą za OSP z spoza i nie będą dysponować .
wszystko do czasu wyborów ...
Akurt ja uważam, że to właśnie działa odwrotnie, czyli w ten sposób, że osp spoza nie dysponują więc oni nie robią szkoleń i badań.
Wcale się nie dziwię - tez mi by było szkoda czasu siedzieć miesiąc na szkoleniu i co 3 lata tracić dzień lub dwa na durne badania gdy nikt mnie do niczego nie dysponuje.
Później jak coś wypadnie i się system obsra to są takie kwiatki jak na zdjęciu:
czyli chłopaki wyjechali w popeerelowskich hełmach z lat 70 w poniemieckich ciuchach kupionych za skladkowe z demobilu i, czego nie wiem ale zgaduję, bez szkoleń i badań, żeby pomagać sąsiadom. Pewnie mieli pelną swiadomość że jak coś się stanie to nie dostaną żadnego odszkodowania i nikt im w niczym nie pomoże bo tak działa system.
Teraz, jak nagle jakaś instytucja wykryła podobną sytuację to pół Polski wypisuje, że w osp są dziady, nie umieją ratować i są zagrożeniem.
Wiem, że sa różne sytuacje i rozne instytucja i może przesadziłem trochę ale więcej szacunku dla ochotników poproszę bo są potrzebni na każdym poziomie. Tylko system sobie wymyślił jako standard szkolenie i wyposażenie jak dla jednostki KSRG co ma 200 wyjazdów na rok a reszty nie chce widzieć i nie bardzo potrafi sensownie zagospodarować.