Prawdopodobnie chodzi o zapis w ustawie o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej z dnia 6 maja 2005 r.:
Art. 4. Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej, którzy w dniu wejścia w życie ustawy nie spełniają wymagań kwalifikacyjnych, określonych w art. 28 i w art. 36 ust. 3-7 ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu ustalonym niniejszą ustawą, zachowują dotychczas zajmowane stanowiska służbowe. Zapis ten oznacza tyle, że jeżeli strażak był mianowany na stanowisko, to pomimo zwiększenia wymagań kwalifikacyjnych do jego zajmowanie, będzie nadal to stanowisko zajmował, lecz inny strażak aby zostać mianowanym musi spełniać nowe, wyższe kwalifikacje. Zapis ten nie ma przełożenia na obecny ....... z propozycjami organizacyjnymi. W tym przypadku należy się liczyć z zastosowaniem art. 38 ustawy o PSP, który stanowi iż:
Art. 38. 2. Strażaka można przenieść na niższe stanowisko służbowe w przypadkach:
4) likwidacji zajmowanego stanowiska, jeżeli nie ma możliwości przeniesienia strażaka na równorzędne stanowisko.
4. Strażak, który nie wyraził zgody na przeniesienie na niższe stanowisko z przyczyn określonych w ust. 2, może być zwolniony ze służby.I po krzyku, nie wyrazisz zgody na przeniesienie na niższe stanowisko > do cywila, na twoje miejsce przyjdą inni za mniejszą kasę. MAMY TANIE PAŃSTWO.
Stanowisko strony służbowej jest jasne i przewidywalne (patrz wyżej) > co na to związki zawodowe. Czy władze krajowe mają upoważnienie swoich członków do podpisywania się pod czymś takim
A może trzeba komuś podziękować za dotychczasową działalność i dbanie o interesy szeregowych członków związków
Niektórzy z prominentnych działaczy związkowych poszli na urlopy > wrócą na swoje stołki jak będzie posprzątane?
Kto podpisał się pod takimi projektami regulaminów oragnizacyjnych? Komendanci wojewódzcy zatwierdzą regulaminy zgodnie z wnioskami (nie będą zmieniać propozycji komendantów powiatowych wspieranych przez przewodniczących związków). Komendant Główny tylko proponował, nic nie nakazywał, nie miał przecież nawet takiego prawa. Góra dobra, zawinili komendanci powiatowi > o co chodzi, do kogo z pretensjami.