Mnie bardziej interesuje jakie środki ochrony indywidualnej w takiej sytuacji trzeba zapewnić ochotnikom.
Poza tym to mi bardziej wygląda na zajęcie dla firm zajmujących się utylizacją, a nie dla OSP. Ja wiem, że jesteśmy tańsi od firm sprzątających drogi, usuwających owady i z całą pewnością od firm zajmujących się utylizacją padłych zwierząt, ale to już naprawdę przestaje być śmieszne... Jak dać pieniądze na jednostkę to nie ma chętnych, jak wyręczyć się jednostką by nie ponieść kosztów to jeden przez drugiego się domagają zadysponowania im OSP...