Przeczytaj jeszcze raz artykuł.
OSP wycofała auta z podziału po tym jak wójt rozwiązał umowy z kierowcami czyli osobami odpowiedzialnymi za nadzór nad sprzętem. Z artykułu wynika że sprzęt był niewłaściwie wykorzystywany itd..Panowie strażacy twierdzą że nie mogą jeździć ale jak będzie zagrożenie życia to pojadą. Coś się nie zgadza, nie mogą jeździć bo sami o tego doprowadzili wycofując auto w formie protestu ale jak coś to pojadą,tylko kto pojedzie skoro wójt zerwał umowy z kierowcami co powoduje brak możliwości ich wyjazdów.A jeśli są inne osoby posiadające uprawnienia, a tak wynika z artykułu to po co było wyłączać auta z podziału i wciągać w to media.Wójt chce zmiany kierowców ma do tego prawo jeśli ma dowody na nieprawidłowości,co zapewne spowodowało że stracił tym samym zaufanie do tych osób i tyle.
Niektórzy panowie wychodzą z założenia że skoro są w zarządach OSP to mogą bardzo dużo a szczególnie kiedy mieli lub mają poparcie polityczne
Zapominają jednak że funkcjonowanie OSP opiera się w dużej mierze na dobrej woli i potrzeb, samorządów, PSP, społeczeństwa itd.
Bez tego jednostki będą tylko na papierze nawet jeśli będą mieli najlepszy sprzęt w kraju.