I tym sposobem doszliśmy do wniosku że nic nie zmienimy w zasadności dysponowania do zdarzeń. Jedynie pozostaje się śmiać że jak się pali pod dupa (ostatnie wichury) to wtedy już nikt się nie pyta czym wyjeżdżamy tylko które zdarzenie mogą sobie oznaczyć jak wykonane przez OSP bo wiedzą że sami są niewydolni... Przykre to jest bo takie zachowanie władz niestety ale będzie zabijalo chęć bycia w OSP