Mam pytanie (zapewne dla wielu banalne). Kto w JRG jest odpowiedzialny za liczenie przepracowanych godzin strażaków? Dowódca JRG czy też szefowie zmian?
Pytanie zainspirowane tym, że w mojej komendzie trwają przymiarki do spychologii pod tytułem "teraz szefowie będą się tym martwić".
Pytanie kolejne-jeżeli (zgodnie z logiką) okaże się, iż szef zmiany nie ma tego w zakresie swoich obowiązków, a mimo to kierownictwo podjęło już decyzję co do "spychologii" to w jaki sposób obronić się przed tym faktem (zgodnie z regulaminami, prawem, etc.).
Z góry dziękuję za pomoc