Znam strażaka, kórry niestety nie przeszedł badań, więcej, dostał skierowanie na komisję, która go zdyskwalifikowała z służby na podziale.
Przychylność komendanta - znalazł mu zjecie na etacie 8h ( jakiś pomocnik kwatermistrza) po kilku miesiącach odszedł na emke.
Swoją drogą ,jest czym się przejmować (brakiem zdrowia) najpierw, później resztą, życie na straży sie nie kończy.
powodzenia