Autor Wątek: Praca w godzinach nadliczbowych  (Przeczytany 6044 razy)

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Praca w godzinach nadliczbowych
« dnia: Wrzesień 02, 2006, 18:59:54 »
Art. 178. KP mówi:
§ 2. Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy.


Panowie, czy Waszym zdaniem nie jest to wystarczające , aby większość ojców pracujących w podziale narażonych na łamanie prawa przez pracodawców i oczywiście matek (choć tych odsetek jest dużo mniejszy) w kwesti ponadnormatywnych godzin powiedziało NIE i poprostu odmówiło przychodzenia do pracy ponad normatyw???.
Wystarczy pismo do Komendanta i może wtedy zaczną się tam na górze interesować tym że jest problem z godzinami i obsadami osobowymi.
Rozpoczynam dyskusję i czekam na konkrety, wszak co nie jest zabronione, jest dozwolone.
Z głową Panowie.
Pozdrowienia.
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 02, 2006, 21:41:50 »
Skąd mowa w temacie o nadgodzinach w straży?? Nie ma takiego pojęcia.
Pracodawca - Komendanci mogą nas zatrudnić zachowując czas pracy w ten sposób aby w przyjętym okresie rozliczeniowym (6 miesięcy) średnio wyszło nam 40 godzin tygodniowo.
Jest jedno obostrzenie,że w tygodniu pracujemy 40 godzin, które można przedłużyć do 48 godzin. Zatem jak mamy służbę w poniedziałek następną w czwartek to nie ma podstaw prawnych aby kktoś zaplanował takiego gościa na niedzielę na służbę.
Godziny nadliczbowe powstają wóczas kiedy w przyjętym okresie rozliczeniowym wypracujemy wszystkie godziny normatywne. Każda kolejna godzina to już "nadliczbowa", choć nie ma takich w straży:). Poproś lub napisz raport na jakiej podstawie prawnej masz się zjawić w pracy jak już godziny normatywne wypracowałeś. U mnie skończyło się to wysłąniem w podobnej sytuacji w końcu tamtego roku cżłowieka na wolne w końcu listopada i wolne miał do końca grudnia.
Trzeba się tylko odezwać, a jak się człek nie odzywa to ma jak ma ...


Ochrona o której piszesz jest i w § 14 naszego rozporządzenia ws pełnienie służby przez strażaków PSP.

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 02, 2006, 22:33:16 »
Fireman, czy to będzie pod koniec miesiąca, czy to pod koniec okresu rozliczeniowego jest mi obojętne, chcę skorzystać z przysługującego mi prawa i tyle.Zreszta takich jak ja na zmianie znajdzie się wielu więcej!!!!. Wszak za uścisk komendanta to pracują idioci, a ja staram się do takich nie należeć.Służba służbą , ale przepisy swoją drogą.
Zresztą to dobry pomysł, złożyć stsowne pismo, i pod koniec, zwłaszcza tego okresu rozliczeniowego(grudzień - święta) mieć np miesiąc wolnego- nieprawdaż.??
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 03, 2006, 08:39:09 »
Panie ogniowy .Po przeczytaniu pana posta doszedłem do wniosku, że nie którzy stazacy przychodzą do pracy odpocząć, mieć załatwiony zus... itd.by móc pracować gdzie indziej i mieć jak najwięcej wolnego czasu, by sobie dorobić.  Nic panu nie pasuję a to czas za długi, a to to...a to tamto. Chce pan pracować 40godz. tygodniowo to się pan zwolnij i zatrudnij gdzie tak jest jak panu nie pasuje system pracy. 15 lat temu jak pan przyszedł do pracy i była tylko 10wolna to było git i cacy ,a teraz 2 wolne w miesiacu urlopu kupę to nie pasuje. niech mi pan powie o co pan się tak burzy i nic panu nie pasuje?
 

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 03, 2006, 09:03:21 »
Kolego bart73 - a 32 lata temu pracowało się 12/24 bez żadnych wolnych i uprawnień funkcjonariusza i też było dobrze.
Koledzy, zostawcie w spokoju kodeks pracy, strażacy PSP mają swoją pragmatykę zawodową (ustawa o PSP) i zapisy kodeksu pracy stosuję tylko w zakresie nie uregulowanym tymi przepisami (Art. 5. KP). W temacie „nadgodzin” lepiej zapoznać się dokładniej z zapisami rozporządzenia MSWiA w sprawie pełnienia służby przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej, szczególnie § 10. 2. Czas wolny, o którym mowa w ust. 1, strażak jest obowiązany wykorzystać w okresie rozliczeniowym albo do dnia zwolnienia ze służby następującego przed zakończeniem tego okresu, a przełożony uprawniony do mianowania (powołania) ma obowiązek mu to ułatwić. Zgodnie z tym zapisem to strażak ma obowiązek wykorzystać wolne i nikt mu nie gwarantuje, że po okresie rozliczeniowym będzie miał oddane nadpracowane godziny.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 03, 2006, 09:06:01 wysłana przez piotr998 »
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline judoga

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 03, 2006, 11:12:55 »
hola, hola bart 73 , takie słowa jak : "...to się zwolnij... " w prawie pracowniczym są traktowane jako mobing pracowniczy .......a chyba wszyscy na tej stronie są proeuropejscy i prospołeczni.

całym sercem jestem z piotrem998 - zgdzam sie w 100%
Przyjemność życia łączy się z wysiłkiem jakiego ono wymaga.

Offline fireman5

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 03, 2006, 15:23:45 »
Chce pan pracować 40godz. tygodniowo to się pan zwolnij i zatrudnij gdzie tak jest jak panu nie pasuje system pracy. 15 lat temu jak pan przyszedł do pracy i była tylko 10wolna to było git i cacy ,a teraz 2 wolne w miesiacu urlopu kupę to nie pasuje. niech mi pan powie o co pan się tak burzy i nic panu nie pasuje?

Kolego Bart73 problem w PSP dotyczy tylko jednej sprawy....................

Aby strona służbowa zaczęła przestrzegać przepisów prawnych.........zaręczam, że zauważymy poprawę w PSP po tym fakcie.

pozdro

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 03, 2006, 22:57:39 »
Potraktuję Twoją wypowiedź bart jako wyjątkowo niedojrzałą i pozwolisz, że jej nadmiernie nie skomentuję bo tego typu teksty padały już wielokrotnie na tym forum. Co do mojej osoby, to nie dorabiam i dorabiać nie zamierzam. Uważam za wyjątkowo uwłaczające to , że strażak PSP nie może za swoją pensję utrzymać swojej rodziny i skazany jest na dorabianie, czy wręcz płaszczenie się po słuzbie przed innymi pracodawcami. Moje działania mają na celu wskazanie dróg i możliwości zmuszenia strony służbowej do respektowania prawa, jak również do prawidłowego stosowania przepisów, w zakresie których znalazło nam sie obracać.
Od dłuższego czasu widzi sie tendencje nierównego traktowania pracowników jednej instytucji, w której jedni pracują zgodnie z prawem i jak najbardziej im to odpowiada, a drugim niestety utrudnia sie zycie i odmawia prawa do wypoczynku zgodnego z zagwarantowanymi przepisami prawa. Pora sobie drogi kolego uswiadomić, że w PSP pracują także ojcowie dzieci i im tez przynalezne są pewne prawa. Czy na marginesie nie dziwi Cię to że kiedyś przed laty kobiety walczyły o równouprawnienie, a teraz to faceci, pracownicy muszą o swoje prawa wystawać w kolejkach do zgnusniałych i niereformowalnych możnowładzców.
Przytoczony powyżej artykuł ma na celu jedno, - spowodowanie że większość zrozumie jak gwałcone są ich prawa i zacznie sie ich domagać. Ja wiem ze odważnych w naszych szeregach brakuje i  może co 10  uprawnionych sie odezwie, ale gdyby rzetelnie tak sie stało, strona służbowa stanęłaby przed faktem faktycznych braków kadrowych i braków obsad przed końcem okresu rozliczeniowego. Może wtedy ruszyliby mózgownicami i twardo okreslili Panu Dornowi , że dalej tak się nie da.Bo to de facto problem Pana Ministra a nie szaraka strażaka. Jak sam zapewnie zauważyłeś w wielu przypadkach działanie polega na sporządzaniu wirtualnych harmonogramów czasu pracyi rzucaniu zdan w stylu, Tego to ja nie wiem, ale kombinujcie i radzcie sobie.Niestosowne sa równiez wypowiedzi w stylu , stoimy na stanowisku takim a takim, w ustach Panów, którzy powinni o nasze prawa walczyć a tego nie wiadomo dlaczego nie robia zasłaniając się, że zbiorowo nie można występować w tym drażliwym temacie czasu pracy. Nie dziwne, jak się stworzylo takie przepisy i dało sie zgodę na takie rozwiązania to co można teraz powiedzieć. Bo to co się teraz dzieje polega na ukrywaniu prawdy, robieniu zamieszania w innych sprawach i cichcem zamiatania wszystkiego pod dywan, z  jak sie okazuje, cichym przyzwoleniem niektórych central związkowych chełpiących się tym, że mamy SWOJEGO KG. Ot i cały problem.Przykro mi że wydajesz tak prostackie i uwałaczjące godności strażaka opinię i żal że takich kolegów mamy w swoich szeregach.
Pozdrawiam i odrobiny rozsądku w formułowaniu uwag poproszę.
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 04, 2006, 07:24:23 »
Dziękuję za odpowiedź. Odpowiedź ta jest dla mnie pełna i zrozumiała. A tak na marginesie nie jestem prostakiem, swoje obowiazki staram się wykonywać jak najlepiej i myslę że koledzy ktorzy ze mną współpracują na zmianie nie mają takich odczuć jak kolega. Pozdrawiam i życzę powodzenia w życiu osobistym jak i w pracy.

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline CZARUŚ

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 04, 2006, 09:25:10 »
Jak przeczytałem myśli barta73 to mnie zatkało, ten kolo to na podziale nigdy nie pracował i z pewnością nie będzie.A to niby dlaczego mamy mieć po 200 h,w miesiącu, czasy czynów społecznych mineły.Ale obserwując strażaków zachowują się jak strusie z głową w piasku nie umią wywalczyć sobie tego co się im należy.W policji dało się wprowadzić 40 h w tygodniu,a to może dlatego ,że nie ma tam ludzi pokroju bart73 ,śmieszny błazen a może du..w.az!!!!!!!!

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 04, 2006, 11:02:16 »
Panie "czaruś". nikogo nie obraziłem tak jak pan. to po pierwsze. po drugie kolega ogniowy wytłumaczył mi co miał na myśli i zgadzam się z nim w 100%.
jeśli chodzi ci o to czy jestem biurowy to nie nie jestem pracuję na podziale.
błazen to ty jesteś i tyle nie ma co się oszukiwać. A tak na marginesie nie lepiej się zastanowić jak wyciągna od naszych władnych pieniądze na lepszy ,nowocześniejszy sprzęt i potrzebny w danej jednosce. 

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 04, 2006, 11:42:53 »
Witam. Panowie trochę spokoju, choć trudno go zachować :), myślę, że nikt na tym forum nie jest "błaznem" ani "prostakiem" - forum na którym wszyscy piszemy jest strażackim a nie Szkoły cyrkowej w Julinku.
Wyzwiskami nikogo nikt jeszcze nie przekonał do swojego zdania, rzucając tego typu epitety każdy temat przeradza się w kłutnie, a chyba nie o to chodzi.

@bart 73 trochę przegiąłeś pisząc:
"... że nie którzy stazacy przychodzą do pracy odpocząć, mieć załatwiony zus... itd.by móc pracować gdzie indziej i mieć jak najwięcej wolnego czasu, by sobie dorobić" i takie tam dalej
Dlaczego? To już Ci wyjaśniono i jak przeczytałem, chyba to zrozumiałeś.

@Ogniowy - jak się już dzisiaj, pisemnie zapytał swojego  komendnata na  jakiej podstawie zostaniesz zatrudniony po prtzepracowaniu normatywnych godzin to byś miał sprawę jasną na przyszłość. Z pewnością t łumaczenie będzie mgliste bez podstaw prawnych lub z podaniem niewłaściwych - nietyczących sprawy.
Ponieważ nie ma pojęcia "godziny nadliczbowe" w naszych szeregach, w danym (półrocznym)okresie rozliczeniowym możesz przepracować normatyw i tyle.
Możesz mieć w początkowym okresie więcej służb, a w późniejszym okresie mniej ale sumarycznie za okres rozliczeniowy i tak tylko możesz tyle pracować ile stanowi norma na ten okres.

Jak komendant tego nie rozumie polecam kontakt z inspektorem PIP-u tego nietłumaczę lub z Inspektorem Warunków Pracy MSWiA (może trochę inna nazwa).
Z tymi Panami ciężko się ułożyć :) Ci Panowie (Panie) nie sprawdzają grafików, a listy obecności co jak wiemy jest już czymś odmiennym. Wartość takiej wizyty jest już zupełnie inna bo za niedotrzymywanie czasu pracy grozi sankcja finansowa nie ogólnie straży ale personalnie komendantom.


Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 04, 2006, 11:43:21 »
Panie "czaruś". nikogo nie obraziłem tak jak pan. to po pierwsze. po drugie kolega ogniowy wytłumaczył mi co miał na myśli i zgadzam się z nim w 100%.
jeśli chodzi ci o to czy jestem biurowy to nie nie jestem pracuję na podziale.
błazen to ty jesteś i tyle nie ma co się oszukiwać. A tak na marginesie nie lepiej się zastanowić jak wyciągna od naszych władnych pieniądze na lepszy ,nowocześniejszy sprzęt i potrzebny w danej jednosce. 

Panowie, przestańmy się dzielić na biurowych i nie biurowych...
Faktem niezaptrzeczalnym jest że biurowi to ta część naszej instytucji, którzy mają mniej kłopotów w kwesti Nowego czasu pracy i mniej dzieki temu dyskryminowani. Nie spychajmy tematu do kłótni kto lepszy i ważniejszy. Podział wie swoje i biuro swoje.
Barcie, przepraszam za prostaka, trochę mnie poniosło. Skupmy się nad tematem i szukajmy mozżliwości wyegzekwowania praw ludzi oszukiwanych przez pracodawców i naszą stronę służbową.
Pozdrawiam.
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 04, 2006, 14:55:30 »
W obecnym stanie prawnym nie ma możliwości otrzymania gratyfikacji finansowej za przepracowane pondnormatywne godziny. Z uporem maniaka przypominam zapis § 10 ust.2 rozpozrądzenia MSWiA w sprawie pełnienia służby. Należy pisemnie występować do komendantów z informacją o wypracowaniu w okresie rozliczeniowym (stycz.-czerw.:lip.-grudz.) godzin normatywnych wraz z prośbą o udzielenie wolnych służb. Takie wystąpienie (potwierdzenone na kopii złożenia pisma) stwarza możliwość do dochodzenia ew. roszczeń.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline fireman5

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 04, 2006, 15:13:02 »
A tak na marginesie nie lepiej się zastanowić jak wyciągna od naszych władnych pieniądze na lepszy ,nowocześniejszy sprzęt i potrzebny w danej jednosce.

Sorry ale Cie nie rozumiem..........."załatwianie pieniędzy" na sprzęt to działka właśnie naszych "władnych" a nie szeregowych (sorry że tak ogólnie) strażaków. Nie to forum.....musisz skoczyc na forum dla Komendantów i tam poszukac chętnych do "załatwiania" kasy na sprzęt.  ^_^  ^_^

pozdro

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 04, 2006, 18:36:01 »


@Ogniowy - jak się już dzisiaj, pisemnie zapytał swojego  komendnata na  jakiej podstawie zostaniesz zatrudniony po prtzepracowaniu normatywnych godzin to byś miał sprawę jasną na przyszłość. Z pewnością t łumaczenie będzie mgliste bez podstaw prawnych lub z podaniem niewłaściwych - nietyczących sprawy.
Ponieważ nie ma pojęcia "godziny nadliczbowe" w naszych szeregach, w danym (półrocznym)okresie rozliczeniowym możesz przepracować normatyw i tyle.
Możesz mieć w początkowym okresie więcej służb, a w późniejszym okresie mniej ale sumarycznie za okres rozliczeniowy i tak tylko możesz tyle pracować ile stanowi norma na ten okres.

Jak komendant tego nie rozumie polecam kontakt z inspektorem PIP-u tego nietłumaczę lub z Inspektorem Warunków Pracy MSWiA (może trochę inna nazwa).
Z tymi Panami ciężko się ułożyć :) Ci Panowie (Panie) nie sprawdzają grafików, a listy obecności co jak wiemy jest już czymś odmiennym. Wartość takiej wizyty jest już zupełnie inna bo za niedotrzymywanie czasu pracy grozi sankcja finansowa nie ogólnie straży ale personalnie komendantom.


A swoją drogą jaka jest róznica między nagdodzinami , godzinami nadliczbowymi a godzinami ponadnormatywnymi. Mozesz łaskawie wyjaśnić, najlepiej na definicjach??
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 04, 2006, 21:55:51 »
Bez łaskawości :) zacznę od zupełnie czego innego, a mianowicie od okresu rozliczeniowego. To pojęcie jest ważne dla całej sprawy. Nie czuję się na siłach aby tworzyć nowe definicje pojęć, które nie są dokładnie zdefiniowane przez ustawy i rozporządzenia. Wszystko co piszę to są moje przemyślenia na podstawie obowiązujących przepisów. Zastrzegam, że nie mam wyłączności na wiedzę i mogę się mylić.  :)

Okres rozliczeniowy to czas określony w naszym przypadku na 6 miesięcy przypadający w okresach miesięcy:
Styczeń - czerwiec
Lipiec - grudzień

W tym okresie mamy przepracować godziny normatywne obliczone zgodnie § 16 rozporządzenia. (W tym okresie chyba 1008 godzin)

Godziny normatywne (rozporządzenie nazywa ten termin : wymiar czasu służby)to ilość godzin ustalona zgodnie z zasadami §16 rozp. do wypracowania przez strażaka w przyjętym okresie rozliczeniowym.

W normalnych warunkach, mam tu na myśli pracownika podlegającego tylko sytuacją kodeksu pracy, po przepracowaniu godzin normatywnych występują godziny nadliczbowe.

Godziny nadliczbowe – potocznie zwane nadgodzinami to godziny, które następują po wypracowani normatywu, czyli normatywnego czasu pracy.
Przykład:
Przepracowałem 1008 godzin i 1009 godzina służby, podczas 6 miesięcznego okresu rozliczeniowego, winna być określona jako godzina nadliczbowa. Nie ma takiej regulacji prawnej w przepisach PSP aby taka sytuacja była możliwa z punktu widzenia prawa. Ustawa nie przewiduje sytuacji nadgodzin w PSP.
Komendanci obojętnie jakiego szczebla działają tylko w granicach prawa i uprawnień płynących z ustaw i rozporządzeń. Przynajmniej powinni :). Nie obowiązuje zasad co nie jest prawem zakazane jest dozwolone.
Nie ma też miejsca w budżetach komend, z których można by było wypłacić pieniądze za nadgodziny.

Po to został stworzony 6 miesięczny okres rozliczeniowy aby komendanci tak układali grafiki służb aby przez te 6 miesięcy średnio w tygodniu wyszło 40 godzin służby.
Jeżeli nie ma podstawy prawnej dyspozycji ani w ustawie ani w rozporządzeniu do zatrudnienia strażaka powyżej godzin normatywnych, to tego strażaka nie można zatrudnić.
Co więcej jeżeli do końca listopada wypracuję 1008 godzin – godziny normatywne, a w miesiącu grudniu pójdę na urlop i będę na nim przebywał cały miesiąc to cały miesiąc grudzień winien być traktowany jako „nadgodziny”.
Godziny normatywne pomniejsza się o ilość godzin pozostawania na zwolnieniu lekarskim czy też na urlopie.

Godziny ponadnormatywne – nie zawsze godziny ponadnormatywne są godzinami nadliczbowymi a dlaczego?
W tygodniu strażak ma przepracować 40 godzin ale w takich, a takich przypadkach można czas służby przedłużyć do 48 godzin.
40 godzin - godziny normatywne
8 godzin – godziny ponadnormatywne ale nie można mówić o godzinach „nadliczbowych” przy założeniu, że nie przekroczyliśmy jeszcze godzin normatywnych w przyjętym okresie rozliczeniowym.

Zatem sytuacja strażaka na zmianie służbowej pełniącego służbę w poniedziałek następnie w czwartek i niedzielę wygląda tak, że jeden z tych dni musi mieć wolne w grafiku. Max w tygodniu 48 godzin.

Maksymalnie w okresie rozliczeniowym można przepracować ilość godzin jak wyjdzie nam z obliczenia godzin normatywnych.
 


Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 04, 2006, 23:07:21 »
Przemyślałem i wiesz, że to ma sens, wyczerpujące i może stanowić podstawę do rozwoju dyskusji w dalszym jej etapie.

A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline czaruś 1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 04, 2006, 23:14:02 »
A ja mam już 54 h na tydzień i co ztym zrobić .A do końca roku jeszcze kawałek.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 10, 2006, 11:58:17 »
@ czaruś jak rozumię to masz 54 godziny w tygodniu przepracowywane? Ale tak się dzieje w każdym tygodniu? Odbierz PW

Offline pagon

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 188
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 12, 2006, 11:02:38 »
KRÓTSZY TYGODNIOWY CZAS PRACY

W ciągu pół roku zakończą się prace nad nowelizacją dyrektywy o czasie pracy. Anna Kalata, minister pracy, będzie negocjować z Brukselą możliwość dłuższej pracy w Polsce. Jeśli dyżury będą wliczane do czasu pracy, budżet zapłaci za to ponad 1 mld zł

Będziemy walczyć, by czas pracy nie został usztywniony. Nie chcemy, by zostały zniesione wyłączenia, czyli tzw. klauzula opt-out, pozwalające na wydłużenie pracy w niektórych zawodach w określonych przypadkach ponad 48-godzinny tygodniowy limit czasu pracy - powiedziała GP Anna Kalata, minister pracy i polityki społecznej.

Na spotkaniu w Poczdamie z fińską minister pracy Tarją Filatov, Anna Kalata otrzymała zapewnienie o stworzeniu kompromisu.

Finlandia, która objęła przewodnictwo w Unii Europejskiej, chce na początku listopada zwołać specjalną radę poświęconą wyłącznie projektowi nowelizacji dyrektywy. Zamierza dokończyć prace nad nią przed upływem swojej kadencji.

- Jesteśmy zainteresowani szybkim zakończeniem pracy nad tym aktem, ale wyłącznie z klauzulą - podkreśla Anna Kalata.

Upór pani minister jest uzasadniony. Zniesienie klauzuli, zgodnie z szacunkami, kosztowałoby budżet ponad 1 mld zł.

Będziemy obstawać przy utrzymaniu klauzuli, dzięki której możemy wydłużyć przeciętny tygodniowy czas pracy - powiedziała Anna Kalata, minister pracy i polityki społecznej po spotkaniu w Poczdamie

Komisyjne wyjątki

Obecnie, zgodnie z przepisami funkcjonującej dyrektywy, pracownikom pracującym więcej niż 6 godzin dziennie przysługuje przerwa w pracy. Mają oni zagwarantowane także co najmniej 4 tygodnie płatnego urlopu w ciągu roku. Z kolei maksymalny tygodniowy czas pracy nie może przekraczać 48 godzin (łącznie z godzinami nadliczbowymi), a czas dziennego odpoczynku nie może być krótszy niż 11 godzin na dobę. Dyrektywa pozwala jednocześnie na stosowanie wyłączeń (tzw. opt-out) z zasady maksymalnego tygodniowego wymiaru czasu pracy. Z tej furtki skorzystali Brytyjczycy w 1993 roku (wtedy przyjęto pierwotną wersję obecnej dyrektywy o czasie pracy).

- Obecnie 2/3 Brytyjczyków pracuje w systemie wyłączeń, czyli znacznie dłużej niż dopuszczalne 48 godzin tygodniowo, nie wiedząc nawet o istnieniu maksymalnego limitu tygodniowego - uważa Jean Denise Lambert z brytyjskiej Partii Zielonych.

Komisja Europejska, przygotowując projekt zmian dyrektywy, nie zniosła wspomnianych wyłączeń, uznając, że takie uelastycznienie przepisów prawa pracy hamuje wzrost bezrobocia i przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy. Według niej jednak, upowszechnienie tego rozwiązania we wszystkich krajach członkowskich jest możliwe tylko pod warunkiem udzielenia osobie pracującej w systemie opt-out dodatkowego odpoczynku.

Parlament się sprzeciwia

Z taką argumentacją nie zgodziła się większość europarlamentarzystów. W opinii posła Parlamentu Europejskiego Alejandro Cercas, który zasiada w komisji zatrudnienia i spraw socjalnych, z dyrektywy o czasie pracy należy ostatecznie usunąć przepisy tzw. klauzuli opt-out, bo są one nie tylko sprzeczne z przepisami dotyczącymi zdrowia i bezpieczeństwa pracowników, ale naruszają też traktat akcesyjny.

- Niektórzy twierdzą, że utrzymanie wyłączeń podniesie konkurencyjność Europy i uelastyczni prawo pracy. To jednak błędne założenie. Wyłączenia bowiem nie uelastyczniają rynku, ale go deregulują - podkreśla Alejandro Cercas.

Większość eurodeputowanych jest zdania, że zniesienie odstępstw pozwalających na wydłużenie pracy w tygodniu sprawi, że pracownicy będą mogli więcej czasu poświęcać rodzinie. Poza tym praca np. lekarzy czy pilotów samolotów będzie bezpieczniejsza.

Socjalny model Europy z krótszym tygodniowym czasem pracy przedstawiony w wizji Parlamentu Europejskiego nie przemawia do przedstawicieli polskiego biznesu, a i sami pracownicy bronią się przez wprowadzeniem w życie takich rozwiązań.

Negatywne regulacje

Gdyby przeszły poprawki PE do dyrektywy, które znoszą możliwość indywidualnego przedłużania czasu pracy ponad ustalony tygodniowy limit i wliczają czas dyżurów i gotowości do pracy do czasu pracy, miałyby one negatywne skutki dla wykonywania zawodów lekarza i pielęgniarki. Konieczne byłoby utworzenie prawie 15 tys. dodatkowych etatów lekarskich, co zgodnie z szacunkami rządu ma kosztować blisko 800 mln zł. A takich pieniędzy na zwiększanie zatrudnienia w budżecie państwa nie ma. Jednak nie tylko lekarzy trzeba będzie dodatkowo rekrutować. Według szacunków, trzeba by zatrudnić także około 4300 strażaków, co kosztowałoby nas dodatkowo 200 mln zł rocznie. Konieczne byłoby również zwiększenie liczby funkcjonariuszy innych służb mundurowych, co pociągałoby za sobą dodatkowe koszty.

Nadmierna ochrona szkodzi

W opinii dr. Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej konsekwencją zmian w dyrektywie byłoby odejście od zatrudnienia kodeksowego lekarzy i całkowite przejście na kontrakty. Nadmierna ochrona pracowników doprowadzi, w opinii prezesa NRL, do pozbawienia przysługujących im praw.

Z taką opinią zgodził się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Jego przewodniczący Krzysztof Bukiel jest przekonany, że wprowadzenie w życie parlamentarnych propozycji zmian dyrektywy spowodowałoby, że zabrakłoby lekarzy, którzy mogliby pełnić dyżury i trzeba by zatrudnić nowych. Według niego, choć dyżury lekarskie powinny być wliczane do ogólnego czasu pracy, to w warunkach skrajnego niedofinansowania służby zdrowia są sposobem na dorabianie do pensji.

Nie zgodziła się z nim Ewa Tomaszewska z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. W jej opinii, przy wysokim bezrobociu, trzeba dzielić się pracą. Tymczasem pracodawcy wolą zmuszać pracowników do pracy w godzinach nadliczbowych, niż zatrudnić kolejnego pracownika.



Izabela Rakowska-Boroń
(Gazeta Prawna)
12.09.2006

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Praca w godzinach nadliczbowych
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 12, 2006, 13:51:39 »
Pani Izabela Rakowska-Boruń ma nieaktualne dane. 4300 nowych etatów jest niezbędnych w PSP z tytyłu skrócenia czasu służby, zgodnie z obowiązującą ustawą. Dostaliśmy w 2006 r. około 1300 > o 3000 możemy sobie pomarzyć.  ^_^
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe