Zmarł drugi strażak z pięciu wyciągniętych z częściowo zawalonego palącego się w niedzielę budynku na Broxie.
Michael Reilly, 25-letni stażysta z zastępu gaśniczego 75 niedawno ukończył akademię. Wcześniej był m.in. strażakiem ochotnikiem, oraz służył jak strażak w piechocie morskiej w Iraku. Na skutek zawalenia się stropu pięciu strażaków wpadło do piwnicy.
Według ostatnich doniesień, porucznik Howard Carpluk Jr. 42-lata, 20 lat pracy jako strażak, zmarł po nocy spędzonej na oddziale intensywnej terapii kardiologicznej w szpitalu Montefiore.
Carpluk i Reilly byli ostatnimi strażakami których wyciągnięto z budynku i najciężej rannymi. U obu wystąpiło zatrzymanie krążenia. Trzech innych strażaków zostało uratowanych.
Dowódca batalionu Thomas Auer, lat 47, 23 lata pracy, porucznik John Grasso, lat 45 , 21 lat pracy oraz strażak Wayne Walters, lat 36, 4 lata pracy, zostali ranni, ale są w stanie stabilnym, z obrażeniami nie zagrażającymi życiu, powiedział burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg.
“Proszę wszystkich nowojorczyków, by w chwili ciszy zmówili modlitwę za strażaków których straciliśmy” powiedział Bloomberg.
Reilly, wcześniej strażak ochotnik w Ramsej, NJ, i żołnierz piechoty morskiej, który walczył w operacji Iraqi Freedom, zmarł na skutek ataku serca i nie został poparzony.
Według doniesień New York Times’a Reilly mieszkał w Sleepy Hollow w hrabstwie Westchester, wcześniej pracował w mniejszych departamentach straży pożarnej w Ramsey, N.J., i Stratford, Conn.
Praca nowojorskiego strażaka była dla nie go “życiowym marzeniem” powiedział komendant Straży Pożarnej w Stratford Ronald C. Nattrass.
Jest 1133-cim nowojorskim strażakiem który zginął na służbie. Pozostawił rodziców, brata i siostrę.
Howard carpluk, Jr. mieszkał w Yaphank. Pozostawił żonę Deborah, syna Bradley’a i córkę Paige.
Źródło:
http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?sectionId=39&id=50905