Witajcie. Otóż tak czytając ich głupie tłumaczenie, o tym że potrzebowali ponad jednego miesiąca na zebranie faktów co komu zginęło i gdzie ewentualnie się znajdowały rzeczy poszkodowanych osób, to nie wiem ile czasu zajmie im odpowiedź na następny ruch, w którym będzie udowodniony mobbing ze strony dowódców niektórych JRG oraz wyżej postawionych. Zebrane dowody nie są wyssane z palca, ani nie są w żaden sposób z retuszowane. Są faktycznym obrazem sytuacji panującej w jednostkach. Czego można było się spodziewać w odpowiedzi rzecznika komendy? Jak nie odwracania kota ogonem. Piszą tam że w każdej jednostce w której byłem robiłem jakieś awantury. Moja pierwsza jednostka miesci sie w Mrągowie, natomiast d-ca JRG oraz komendant są juz na emeryturze. Można zadzwonić do nich I zapytać o moją opinie jako strażaka oraz człowieka😀. A teraz jesteśmy w Krakowie. Nie chcemy nic wiecej oprocz godnego traktowania I tego co nam sie nalezy. W tej chwili związki zawodowe które chcemy utworzyć są już na ukończeniu biuro prawne które tym się zajmuje ma praktycznie już wszystko przygotowane. Wszyscy ludzie z podziału o których mówię to nie jest mała grupka osób tylko w tej chwili to jest około 400 osób ze wszystkich jednostek. I tak jak mówiłem na początku to nie jest tylko mój wyimaginowany problem tylko wielu wielu strażaków którzy to zauważają i Zresztą piszą w komentarzach pod spodem artykułu. Dodatkowo też można zobaczyć że związki Solidarności jaki Florian również zabierają głos sprzeciwu wobec obecnej władzy. Wszystkiego dokonamy razem oraz wszystko załatwimy tak żeby nareszcie podział był godnie traktowany na każdej jednostce, żeby osoby które ani razu nie widziały pożaru na własne oczy, ani nie doświadczyły jego mocy w gaszeniu przejrzeli na oczy. Jeżeli gasić pożar to my a oni zbierają Laury za to że my się narażamy. Uważam że uwłaczają nam strażakom z podziału głosząc hasło " trzeba było się uczyć" a tak naprawde wiekszosc chlopakow z podzialu ma lepsze wykształcenie niz niejeden d-ca JRG, KM nie mowiac o KW. Pozdrawiam wszystkich Janusz.