Wspaniałe amfibie, nowoczesne drony,
a po garażach - sprzęt nie naprawiony...
Jak grzyby po deszczu rosną nowe strażnice,
cudne prezentacje, hojne obietnice,
wizje przyszłości pięknej i wspaniałej,
lecz ktoś zapomniał o strażakach w tej zabawie całej.
Prawo coraz głupsze, coraz więcej papierów,
ciągłe oskarżenia, brak wsparcia najwyższych oficjerów,
durne wymogi, pisma i kontrole,
coraz większa chęć buntu u ludzi na dole.
Jeszcze lat parę i wymierne skutki przyniesie staranie,
KG kochanego - o OSP wyeliminowanie,
bo fanatycy odchodzą - a nowych brakuje,
gdy Komenda zamiast pomóc - przepisami szczuje.
Niechaj więc kupują kolejne zabawki,
co to się nadają by schować do szafki,
niech się afiszują na licznych apelach,
rautach, otwarciach i "zrealizowanych celach".
A za lat 10 albo i 15-naście,
gdy się kur pojawi - zostanie krzyk "gaście!".
Bo nie będzie komu ludziom nieść pomocy,
zostanie sromota, uczucie niemocy,
lepsi poodchodzą, wielu zrezygnuje,
no bo ile można, gdy wciąż Cię ktoś szczuje?
Może więc czas zacząć słuchać tych na dole,
czego potrzebują, co boli, co kole?
Co im kupić trzeba, na co dać pieniądze,
zamiast głośno krzyczeć "to JA tutaj rządzę!".