Paliła się łąka oraz jakieś 50 m kwadratowych mlodnika. Strazacy mieli zmontowac linje od hydrantu ale cos dlugo im schodzilo (hydrant nie byl w zasiegu wzroku dowodcy, jakies 200m od miejsca akcji).
strazak : mamy problem
dowodca : co sie dzieje?
strazak : w hydrancie nie ma wody
dowodca : jak to nie ma wody?!
strazak : otwarlem, kopnalem i nic
dowodca : co?
strazak : ni h*** wody nie widac
Od razu mowie ze strazak nie byl z mojej jednostki