"...ma Pan ogólne pojęcie nie zmącone znajomością tematu..." - jeden z wykładowców w SGSP
"..a możesz mi podać latarkę dzienną?.." - pewien komendant do strażaka
Wyjazd do pożaru, korespondencja z PA:
Wóz: Zgłaszam wyjazd do pożaru, podaj ulicę
PA: Dobra (nazwa ulicy)
Wóz: dobra, dobra, ale gdzie mam jechać??!!
Monolog pewnego komendanta na zebraniu z załogą:
"...co, że niby niektórzy mówia, że ja piję? Bo czasami po wyjściu z pracy zachwieję sie na schodach, to juz od razu pijany? A ja styrany jestem, po ciężkiej pracy od rana do wieczora, a nawet jesli piję to ku..wa za swoje piję i pamietajcie, że nikt wam kasy nie da nawet zwiazki, tylko ja wam dam, chcecie? (i w tym momencie wyjmuje z kieszeni drobne po czym rzuca je w zgromadzoną załogę).."
Rozmowy pewnego komendanta na zebraniu z emerytami:
Komendant: "....Nie chwaląc się to dzięki mnie nasz województwo otrzymało w zeszłym roku 14 nowych samochodów operacyjnych, musiałem sie natrudzić, żeby zdobyć kasę, ile to ja się nie najeździłem do KG i wszedzie, żeby to załatwić.."
Pewien emerytowany oficer: " panie co mi pan tu pier..o samochodach w dzisiajszych czasach to nie problem, ja w 1956 roku juz byłem oficerem pożarnictwa, pan to jeszcze pod szafę na stojaco wchodziłeś, pan wie ile ja się wówczas musiałem nachodzić, żeby załatwić 5 rowerów??!!.."