Ewentualny wyjazd do Grecji to zupełnie inne problemy niż Szwecja.
1. odległość i konieczność poruszania się przez terytorium kilku państw. (Myślę że to chłopaki z KG najszybciej ogarną).
2. Wysokie temperatury. Spanie i jedzenie w namiotach a tym bardziej przechowywanie żywności. Niestety nikt nie pomyślał zamawiając kontenery kwaterunkowe o czymś takim jak klimatyzacja.
3. Zupełnie inna specyfika gatunków palących się roślin. Pamiętajmy że w większości to mocno eteryczne i oleiste gatunki krzewów, które palą się jak benzyna. (Suchy jałowiec w ognisku jest świetnym przykładem)
4. Ukształtowanie terenu. Skaliste i górzyste tereny. Tutaj jedynie chłopaki z południa kraju mogą sobie dać radę.
4. Bariera językowa. O ile w Szwecji język angielski nie stanowi problemu o tyle nacje południowe nie garną się do używania języka angielskiego. Zresztą alfabet grecki z ich domkami może doprowadzić do zawrotów głowy.