Skończmy z udawaniem, że taki protest przynosi efekty - raczej marne i po wielu miesiącach - poprzednio podobnie.
Identycznie jest z apolitycznością. Formacja jest upolityczniona od samej góry przez samych polityków (co rząd to zmiany), a nam dyktują ustawowo, że mamy być apolityczni - śmieszne.
Dlatego też skończmy z udawaniem, że protest nam wystarcza. Żądajmy w proteście prawa do strajku np. kilkugodzinnego w tygodniu.
Jak widać poniżej w Holandii jest to dopuszczalne
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-09-07/wszyscy-funkcjonariusze-przestaja-pracowac-najwiekszy-protest-policji-w-holandii/ w linku jest też o tekst naszym proteście.
Brak prawa do strajku to też jest postkomunistyczny przepis i też należy go zmienić.
Co do zaproszenia do rozmów, bo S regionalne przystępują do protestu, to jest próba udawania rozmów, zakłócenia protestu i pokazania "my chcemy rozmawiać, a oni protestują".
Przecież o co nam chodzi to już wiadomo na 100% od marca, a propozycji poza słowem "rozmawiajmy" nie widać. Raczej wołają "poudawajmy" -szkoda czasu.
Protestujmy najlepiej w Warszawie 2.10.2018.