Votum nieufności to odwrotność kartki świątecznej która obrazuje dobre kontakty a votum niezadowolenie. Dodatkowo brak jest podstawy prawnej takiego votum i nie ma ono żadnego wpływu na nic poza wyrażeniem niezadowolenia i zaognienia sytuacji.
Z tego co pamiętam to w takim piśmie zatytułowanym "wotum nieufności" oprócz np. uchwalenia takiego stanowiska zawiera się propozycję rozwiązania problemu czyli odwołanie delikwenta. Podaje się również argumenty dlaczego na taki krok się dana grupa czy też ZZ zdecydował.
I moim zdaniem to jest b. ważne pismo (czyli wotum nieufności) i ma bardzo duży wpływ na dalszy rozwój sytuacji bo to jest sygnał dla wyższych przełożonych, że w danej komendzie jest bardzo źle i jedna ze stron nie widzi już możliwości dalszego dialogu. I jak to w życiu bywa: decydenci np. minister, KG, KW rozważają czy wotum rozpatrzyć na jedną czy drugą stronę bilansując zyski i straty. Kilka lat temu w jednej z komend na zdolnym slonsku zaszła sytuacja, że najpierw przychylono się do wotum, a później wycofano się z decyzji bo "czynniki POlityczne" weszły w grę i zapytały decydenta mówiąc humorystycznie: "A ty czasem nie chcesz mieć wotum od tych co ci dali ten stołek na którym obecnie jesteś ?"
pozdrawiam