Można czytać między wierszami i wiadomo, że koledzy nie maja na myśli przedstawicieli zaprzyjaźnionych służb w mundurach , lecz przedstawicieli lokalnych władz z różnych ugrupowań, wszak wiadomo , że wybory się zbliżają samorządowe i nie każdemu możemy robić za tło, aby wzmocnił swoje zaufanie społeczne. Tak ja to widzę, raczej o to chodzi mako, chyba że się mylę.