Z ustawy o PSP:
Art. 35.
1. Czas służby strażaka nie może przekraczać przeciętnie 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym, nieprzekraczającym 6 miesięcy.
3. Wprowadza się zmianowy oraz codzienny rozkład czasu służby strażaka.
5. Zmianowy rozkład czasu służby strażaka polega na wykonywaniu zadań służbowych i pełnieniu dyżurów, trwających nie dłużej niż 24 godziny, po których następują co najmniej 24 godziny wolne od służby.
6a. Strażak może być, przez właściwego przełożonego, wyznaczony do wykonywania zadań służbowych poza rozkładami czasu służby strażaka, o których mowa w ust. 3, w przypadkach określonych w ust. 9 i 10.
9. Czas służby strażaka może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo, w okresie rozliczeniowym, o którym mowa w ust. 1,
jeżeli jest to uzasadnione potrzebami służby. W takim przypadku strażakowi przyznaje się czas wolny od służby w tym samym wymiarze albo rekompensatę pieniężną.
10. W przypadku wprowadzenia podwyższonej gotowości operacyjnej w Państwowej Straży Pożarnej czas służby strażaka można przedłużyć ponad normę, o której mowa w ust. 9. W takim przypadku, w zamian za czas służby strażakowi przysługuje czas wolny od służby w tym samym wymiarze, w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Testy sprawności fizycznej nie spełniają pobudek do generowania nadgodzin. Potrzebą służby jest co najwyżej posiadanie w szeregach sprawnych fizycznie strażaków. Ustawodawca ceduje to bezpośrednio na strażaka w ustawie o PSP:
Art. 59b.
1. Strażak jest
obowiązany utrzymywać sprawność fizyczną zapewniającą wykonywanie przez niego zadań służbowych, w szczególności poprzez uczestnictwo w zajęciach z wychowania fizycznego lub zajęciach sportowych.
określając to jego obowiązkiem, a nie zadaniem służbowym. Dokładnie tak jak z oświadczeniami majątkowymi - ich wypisywanie i składanie nie jest zadaniem służbowym tylko Twoim obowiązkiem. Realizacja tego obowiązku została umożliwiona
w czasie służby przez wprowadzenie zajęć z WF w planie doskonalenia zawodowego i harmonogramie dnia służby.
A, że (ustawa o PSP):
Art. 42.
2a. Strażak podlega okresowej ocenie sprawności fizycznej.
komendanci mają zapewnić możliwość przystąpienia do testów... uwaga
w czasie służby. I kółko się zamyka.
A w kwestii fundamentalnych błędów to nie pisz bzdur. W tym temacie niestety chodzi bardziej o błędny ciąg logiczny - tak Twój.
Nie piszę, że realizacja zadań służbowych przez strażaka w czasie ponadnormatywnym nie jest określana jako strażak w służbie. Owszem jest! Choćby służba 24h poza normatywem. Chodzi o to, że nie ma podstaw do pozostawienia w służbie strażaka ponad przeciętne 40 godzin tygodniowo ze względu na testy, co z resztą wynika z powyższego.
Z resztą z punktu widzenia pracodawcy idiotyzmem było by generowanie nadgodzin, czyli dodatkowych kosztów, żeby strażak mógł dostać kasę (czytaj uposażenie) wynikającą z rozporządzenia w sprawie uposażeń:
§ 5.
1. Strażakowi przyznaje się, ustalany kwotowo, dodatek służbowy w wysokości do 50% otrzymywanego uposażenia zasadniczego i dodatku za stopień. Warunkami przyznawania i okolicznościami uwzględnianymi przy ustalaniu i zmianie wysokości dodatku służbowego są:
(...)
4) sprawność fizyczna, potwierdzona wynikami sprawdzianów; (...).
Dodatkowo test sprawności fizycznej nie ma nic wspólnego z
§ 6.
Przedłużenie czasu służby strażaka ze względu na potrzeby służby, o których mowa w art. 35 ust. 9 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej, zwanej dalej "ustawą", mogą uzasadniać następujące okoliczności:
4) wykonanie zadań służbowych wpływających na funkcjonowanie oraz podniesienie gotowości bojowej jednostek ochrony przeciwpożarowej;
bo cały czas masz być sprawny, a test służy do określania czy spełniasz okoliczności czy uwalić Ci dodatek czy nie i czy nadal nadajesz się na strażaka, bo się zobowiązałeś do realizacji określonych celów służby. Koniec kropka.
Polecenia służbowe i inne zadania nie wynikające bezpośrednio z rozporządzenia o ksrg i ustawy o PSP, sposób ich realizacji i rozliczania to temat rzeka i można o tym dywagować bardzo długo. Niemniej z wieloma aspektami po prostu się nie zgadzam.
Jeśli Cie interesuje skąd się biorą pewne
zadania to poczytaj w końcu przepisy... np zadania nałożone na komendantów w ustawie o PSP czy zapisy na temat propagowania bezpieczeństwa pożarowego i wspierania inicjatyw społecznych, czy nawet organizacji działalności sportowej. Niestety pewne zadania trzeba realizować, inne wymagają moim zdaniem zgody strażaka na uczestnictwo (np. strażak miał być oddelegowany zgodnie z pismem z kw na zawody sportowe, nie chciał, nie pojechał i koniec sprawy - sytuacja z własnego podwórka). Ale to sprowadza się znów do kwestii realizowania zadań służbowych i wykazaniu się, że spełniam ustawowy obowiązek, a to różnica - wpisz sobie nadgodziny jak będziesz pisał w domu o zgodę na dodatkowe zarobkowanie
Co do wszczęcia procedury powypadkowej z podanej przez Ciebie sytuacji to sugeruję czytanie ze zrozumieniem (tego co napisałem we wcześniejszym poście)
Albo pracujesz w PSP od tygodnia, albo nie masz pojęcia jak załatwiane były/są różnego typu sprawy wątpliwe prawnie. Na pewno znasz nie jeden przypadek z własnego woj. włącznie ze sprawami osób, którym przecież nie można z różnych względów nic zrobić. A poza tym przepisy są na tyle dziurawe/nieprecyzyjne, że niejeden interpretuje sobie jak chce, niekoniecznie zapoznając się np. informacjami o przyczynach i potrzebie wprowadzenia rozwiązań planowanych w projekcie, ustawach etc. stąd tworzone są durne opinie prawne nie mające nic wspólnego z rzeczywistością i potrzebami.
Jaki lekarz na harvardzie?? Co ty znowu piszesz...
od 2015 roku:
§ 5. Do oceny sprawności fizycznej przystępuje strażak, który posiada aktualne zaświadczenie lekarskie, o którym mowa w § 3 ust. 7 pkt 1.
§ 3.
7. Badanie profilaktyczne kończy się wydaniem przez lekarza medycyny pracy zaświadczenia lekarskiego wskazującego termin kolejnego badania profilaktycznego oraz zawierającego orzeczenie lekarskie stwierdzające:
1) wobec braku przeciwwskazań zdrowotnych - zdolny do prawidłowego wykonywania obowiązków służbowych na stanowisku służbowym;
A wcześniejszy zapis:
§ 5.
Do oceny sprawności fizycznej strażak może przystąpić po uzyskaniu zaświadczenia lekarskiego zawierającego wpis dokonany przez lekarza o treści: zdolny do ćwiczeń fizycznych.
nie wskazuje, że to pracodawca ma Ci świstek załatwić - to był Twój obowiązek. Tak jak obecne dbanie, żebyś w "nowym" prawo jazdy miał wbite badania
do danej kategorii - to również robisz we własnym zakresie. Komenda zobowiązana jest jedynie do zwrotu kosztów/zorganizowaniu badań do uprawnień na pojazdy uprzywilejowane.
15 minut jest swoistą ironią... w życiu z wolnego na testy bym nie przyjechał nawet jakby trwały 30 sekund... produkujesz się dla durnej godziny, którą można spędzić na teście
w czasie służby.Tak, miało być zgodnie z normatywnym harmonogramem, czyli półrocznym. Zapędziłem się mając na myśli, że harmonogram testów sprawnościowych można dopasować do harmonogramów miesięcznych, żeby każdemu dać możliwość przystąpienia.
Dezorganizację to jak widać Ty niezłą wprowadzasz. Jak widzę w jaki sposób pracują komendy to nie dziwie się, że niektórzy nie mają czasu, ani chęci na nic. Widzisz u mnie się dało bez dezorganizacji więc o to nie musisz się martwić. To że u Ciebie nie dają rady to może z obecną falą trzeba powymieniać niektórych. I znów lekarz... wskaż proszę, gdzie jest napisane, że lekarz ma być obecny w czasie testów. Przez wszystkie lata służby na żadnym teście i na żadnym naborze nie widziałem lekarza obecnego w czasie prób i badającego bezpośrednio przed próbami przystępujących do testów.
Znów pokazujesz swoje doświadczenie, znajomość przepisów, informacje od tych mądrzejszych i inne pierdoły do których mnie odsyłałeś... dlaczego ludzie sami sobie to robią...
Napiszę jeszcze raz...
§ 7.
1. Ocenę sprawności fizycznej przeprowadza się w ciągu roku kalendarzowego w terminach:
1) od dnia 1 marca do dnia 30 kwietnia;
2) od dnia 1 października do dnia 30 listopada.
2. Ocenę sprawności fizycznej przeprowadza się w czasie służby strażaka.
3.
Strażak przystępuje do oceny sprawności fizycznej
w wybranym terminie, o którym mowa w ust. 1,
zgodnie z harmonogramem ustalonym przez kierownika jednostki organizacyjnej Państwowej Straży Pożarnej.
4. Nieusprawiedliwione nieprzystąpienie przez strażaka do oceny sprawności fizycznej w terminach, o których mowa w ust. 1, powoduje uzyskanie oceny negatywnej.
Komendant ustala harmonogram, wybierasz termin w którym jesteś na służbie, przystępujesz. Proste, czy dużymi literami napisać. Nie wkraczam tu w sferę, czy wielmożny 01 postanowi dać 15 czy 3 terminy to sprawa indywidualna w komendach. Za to komendant nic nie wskazuje strażakowi, nie pisze imiennie kiedy masz się stawić, a daje Ci możliwość większą lub mniejszą. U mnie zaplanowano większą, a nawet przekraczającą potrzeby jeśli harmonogram się nie zmieni, choć również były znaczące problem z organizacją sali gimnastycznej, ale dla chcącego...
Podchodzi tylko raz...
Aż nie chce mi się już z Tobą pisać...
§ 4.
2. Sposób przeprowadzenia próby wydolnościowej jest określony w załączniku nr 3 do rozporządzenia.
4. Sposób przeprowadzenia testu sprawności fizycznej jest określony w załączniku nr 4 do rozporządzenia.
W powyżej wymienionych sposobach przeprowadzania jest zapisane, że strażak do każdej z prób podchodzi tylko raz.
Rozumiesz??? W sposobie przeprowadzenia! Jak już wybierzesz termin i przystąpisz to wszystko robisz tylko raz.
Rozumiesz różnicę między terminem przystąpienia i sposobem przeprowadzenia? Ustawodawca nie sprecyzował, że wybierasz jeden jedyny termin. Stąd moim zdaniem nie ma potrzeby wyznaczania terminów poprawkowych, bo masz łącznie 4 miesiące w roku na podejście i zaliczanie testu jeśli komendant da Ci taką możliwość.
Jak będziesz miał u siebie 20 możliwych terminów do podejścia do próby to się wpisz na dwadzieścia (o ile kogoś nie wkur... zdenerwujesz swoją osobą, a o to łatwo) tyle, że w każdym dniu podchodzisz tylko raz do każdej z prób. Moim zdaniem zrobione jest to pod nabory, żeby ograniczyć czasochłonne powtarzanie prób. Poza tym powtarzanie prób nie przynosiło znaczących sukcesów, a i nawet wręcz przeciwnie. Jakbyś uczestniczył/organizował jakiś nabór to byś wiedział dlaczego. No chyba, że nie macie chętnych, bo nikt nie chce z Tobą pracować - taki żarcik na rozluźnienie
Także robisz z prostej sprawy problem, którego tak właściwie nie ma. A opinie niektórych radców prawnych to sobie można...
myślisz, że w PSP kogoś stać na porządnego prawnika???