Oj u mnie już zaczęło się, pełen monitoring nastrojów na jednostkach, i uświadamianie że jak nie daj Boże przystąpimy to jeszcze wszyscy nasi potracą stanowiska a przecież nie wiadomo kto za nich, i wtedy to dopiero czeka nas tragedia, a przecież jeszcze nabory do szkół i tyle do załatwienia.
Panowie na stołeczkach byli i obecni związkowcy było przewidzieć że to fuchy na chwilę lub troszkę dłużej ale nie na zawsze i teraz brać się za robotę do której was wybrano.
Eqinox wiesz jak się przed wojną mówiło na taką chłodną kalkulacje?, ja rozumiem że to twoje towarzystwo, twoja opcja i cieszy Cie sama możliwość bycia przy pańskim stole, ale może już dosyć i czas się otrząsnąć bo jak widzisz nastroje bojowe. Czy ty naprawdę wierzysz w to że jak będziesz siedział cicho i będziesz tym dobrym prymusem to dostaniesz więcej ?. Za nami pod względem finansowym w tej chwili jest już tylko służba więzienna, naprawdę nie ma na co czekać.
Prawda stara jak świat.
W.Młynarski fragment Ballady o dwóch koniach
"Kto się stawia, ten ma z tego
Mimo wszystko jakiś zysk,
A kto słucha i ulega,
Ten najpierwszy bierze w pysk..."