Czy to fantasmagorie czy nie, polemikę należało podjąć. Kto uważa inaczej jest to czekam na argument. Wszyscy wiemy, że PiS dało podwyżki i program modernizacyjny, a ich poprzednicy, czyli PO-PSL tego nie zrobili. Okej, chwała im za to. Jednak te podwyżki nam się należały to po pierwsze, a po drugie były konieczne, gdyż zainteresowanie służbą w mundurze spada.
Nie można jednak spocząć na laurach. To, że są i będą podwyżki o super, ale są inne tematy do załatwienia. Choćby 30dni płatne na L4. To absolutne minimum i dobrze, że Pan minister Brudziński wyraża chęć rozpoczęcia procesu legislacyjnego, brawa Panie ministrze. Jednak to również nie rozwiązuje naszych problemów.
Głównym naszym, jako służb mundurowych, problem jest odpływ zainteresowania służbą. To spowodować może realne zagrożenia bezpieczeństwa obywateli za np. 7-8lat. I choć każda służba ma do załatwienia swoje priorytetowe zagadnienia, jak np. Policja chce płatnych nadgodzin, Straż Pożarna chce nowego przepisu kwalifikacyjnego i nowych ubrań specjalnych, to jako całość służb mundurowych musimy nalegać i rozmawiać o zmianie przepisu emerytalnego dla przyjętych od 2013r. I niech to nie będzie 15lat, bo pewnie zaraz rząd zostałby zrównany z ziemią, niech to będzie 20 czy nawet 25 lat służby, ale bez zapisu o 55latach życia. Przypominam, że gdy obniżono wiek emerytalny cywliom, my jako służby nie wykorzystaliśmy momentu na zawalczenie o swoje. A czy dziś jest taki dzień? Nie wiem, ale jak nie spróbujemy to się nie przekonamy.
Co do nie podejmowania tematu protestu przez związek na literę "S" powiem tak - przez 8 lat byli pod butem, to teraz muszą odżyć. Są zbyt zajęci układaniem kto ma zostać gdzie komendantem, kto ma dostać awans, komu więcej dodatku, a kto na szkołę. Chciałbym tylko, żeby w przypadku jakiś uzyskanych postulatów przez federację ten związek nie podłączył się w biegu pod czyjś sukces. Bo odnoszę dziwne wrażenie, że sami nie mają już pomysłu jak odnieść sukces, który mogliby obtrąbić w komendach.