pozdrawiam nie partyjnych strazakow
A którzy są partyjni
Pierwsze słyszę że strażak może należeć do jakiejkolwiek partii ??
ci ktozy teraz chca rzadzic nie znaja aktualnych przepisow PSP i mysla ze jak ich zwiazki wybraly to sa cesarzami i wolno im wszystko
Zmiany w PSP są tak szybkie że nie sposób nadążyć...... to teraz związki wybierają zwierzchników
Cholera nie wiedziałem że teraz aż takie możliwości mają związki... W jaki sposób odbywają się te wybory?? Jest to głosowanie jawne czy tajne ??
Myślę ze jeden przykład jakiegoś dowódcy któremu coś tam się wydaje że może, postanowiłeś rozszerzyc na całokształt służby.
Może napiszesz szerzej i więcej szczegółów dot. choroby twojego kumpla. Może wtedy będzie jaśniej i poznamy przyczyny o co chodzi i dlaczego chce mu ten dodatek odebrać.
Podam Ci przykład z mojego podwórka.
Gość choruje (nie ważne na co) przez rok i deklarował że odchodzi na emeryturę.
Jako że odchodził dostał max. dodatek żeby emerytura była też godziwa.
Gość po roku zwolnień przychodzi do pracy (z podbitą zdolnością)na miesiąc i znów choruje przez 9 miesięcy....
Na końcu zwolnienia przychodzi i znów deklaruje odejście (czy znów max. dodatek?? - tego nie wiem ale chyba tak) i w rozmowie z nami śmieje się nam strażakom-jeszcze nie emerytom, że my to już odejdziemy na gorszych warunkach... nie to co on.
Normalnie można zagotować!!!
I to pewnie było w czasach "kiedy nie mobbingowano strażaków".... pewnie że nie.
Rządził natomiast ciekawy układ. I czy to było w porządku ?? Gdyby zrobił tak ktoś inny to by go chyba rozstrzelano i dostałby penisa a nie dodatek.
Nie sądzę żeby ten Twój kumpel robił tak samo ale żeby coś ocenić należy poznać szczegóły i dwie strony medalu.
Najlepiej jednak jest poprostu ponap...ać na związki (które wg. Ciebie wybierają zwierzchników-nowość!!) i globalizować sprawę.
Otóż nie !! Nie wszędzie jest tak. U mnie nie słyszałem żeby komuś zabierano dodatek bo jest chory.
I nie ma chyba żadnych podstaw.
Na koniec pozdrawiam partyjnych strażaków i chcę im przypomnieć że strażak nie może należeć do żadnej partii bo to wbrew przepisom.