Na dzień dzisiejszy według ustaleń - JRG jeździ od os, szerszeni, itp ,do obiektów urzyteczności publicznej, a psk podaje namiary - telefon do firmy ,która się tym zajmuje . W wyjatkowych wypadkach pomagamy takiej firmie -udostępniamy SH lub ściągamy SD aby pomoć w usunięciu tego robactawa. Jeżeliosoba nie reflektuje na usługe firmy to musi sobie sama zakupić wskazane przez dyspozytora PSK środki chemiczne , pianki itp. ora czekać aż jednostka będzie miała chilę czasu aby usunąć zdarzenie - zazwyczaj do późnego wieczora , aż owady zakończą oblot./ Strażacka jet w tym przypadku tylko robocizna /.
Jednego rzazu gostek uparł sie aby mu usunąc szerszenie które zagnieździły się gdzieś pod dachem , ratownicy aby odnaleść kokon rozebrali około 20 m2 dachu - najśmieszniejsze było to iż gostek chciał aby mu ten dach złożyć prawidłowo tak jak dekarze , po mimo, iż został uprzedzonyprzy swiadkach/ nawet nie na piśmie/, że nikt nie zajmuje się takimi rzeczami , a do tego powinien sobie ściągnąć dekarzy.Skarga nawet oparła sie o KR i KW - który odrzucił zasadność skargi , powiadomiona prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania , a prawnik odradził mu postępowania na drodze cywilnej.