Ładnych parę lat temu tak rzeczywiście zostało wprowadzone, że naczelnik wydziału operacyjnego potwierdzał udział w działaniu ratowniczym, które sporządzał dowódca OSP po wyjeździe, bo jednostki kombinowały i przynosiły karty z fikcyjnymi zdarzeniami.
Obecnie wiele gmin i komend robi to poprzez wydrukowanie potwierdzenia udziału w działaniach ratowniczych przez system SWD, gdzie podpisuje się Kierujący Działaniem Ratowniczym. Oczywiście po każdym zdarzeniu KDR powinien przekazać obsadę imienną, by móc wygenerować takie potwierdzenie. I tak czysto teoretycznie mówiąc to nie potrzeba żadnego kolejnego potwierdzenia, podbijania pieczątek itd.