Ja mam jeszcze pytanie do ludzi którzy skończyli SA. W tym roku startuję do SA w Krakowie. Na co dzień mieszkam i pracuję we Wrocławiu. Mam 23 lata, za 2 lata chcę się ożenić ( nawet mam wyznaczoną datę na maj 2020
) . Gdybym EWENTUALNIE się dostał, będę kończył w 2020 roku i wtedy też będę się hajtał. Wiem, że KG może wysłać mnie gdzieś w pizdu i że takie jest życie.. Ale czy mógłby ktoś sprecyzować i powiedzieć ( jeśli wie) czy jakkolwiek wpływa na ich decyzje moja sytuacja prywatna?
Moja narzeczona na przykład studiuje farmacje we Wrocku i jak bym ewentualnie kończył SA to byłaby na 3 roku studiów. Chociażby z tego względu nie chciałbym się przenosić nie wiadomo gdzie bo Ona musi studiować, najlepiej na swojej uczelni zeby się nie przenosić( a wtedy kiedy teoretycznie było by rozdysponowywanie do jednostek, byłbym już jej mężem, wiec mój stan cywilny się zmienia). Jak to może wyglądać w praktyce? Nie muszę pracować w samym Wrocku ale gdybym miał max 60 km do jednostki to już bym był ucieszony..
Bo przeczytałem cały ten temat i wypowiedzi osób które kończyły również SA i troche jestem zszokowany. Poza tym, co innego jak jesteś "wolnym strzelcem" i faktycznie nic się nie stanie jak wyjdzie się spod spódnicy mamy, ale co innego jak mam żonę ( albo będę się żenił za 2-3 miesiące) i moja druga połówka jest studentką która za bardzo nie moze się przenieść.. Jak dla mnie to wielka różnica.
Bardzo będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi! I bardzo prosiłbym o poważne podejście do sprawy, wszelkie ironiczne i sarkastyczne docinki raczej zachowajcie dla siebie
Pozdro!