Teoretycznie jeśli sprawa uległa "zatarciu" tak jak to poprzednik napisał to jest szansa na przyjecie ale w praktyce ,ktoś kto miał już wyrok nawet w zawiasach napewow bedzie miala /pod górke / by sie zaczepić w PSP .
A skąd niby przyjacielu właściwa komórka organizacyjna ma wejść w posiadanie wiedzy o skazaniu, które uległo zatarciu? Puki co nie ma wymogu posiadania przez strażaków PSP nienagannej opinii, jak to jest w przypadku np. policjantów. PSP nie ma również dostępu do rejestrów policyjnych w rodzaju KSIP. Poza tym nawet jeżeli właściwy komendant wszedłby w posiadanie takiej wiedzy, to nie może uczynić z nią nic, ponieważ z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe. W przypadku warunkowego zawieszenia wykonania kary lub odstąpienia od ukarania z wyznaczeniem okresu próby zatarcie danych w KRK następuje po sześciu miesiącach od zakończenia tego okresu. Najciekawsza sprawa to jest z tym odstąpieniem od ukarania. Pomimo tego, że klient nie jest osobą karaną, to jego dane figurują w KRK. Dla niektórych niedouczonych pań i panów w kadrach jest to równoznaczne z byciem osobą karaną.
Na zasadzie - figuruje, znaczy, że skazany. Co do karalności kandydatów to jest mi znany przypadek, że został przyjęty do służby przygotowawczej gościu po pobycie w odosobnieniu (w takim przypadku zatarcie następuje po pięciu latach od zakończenia okresu warunkowego zwolnienia lub po dziesięciu). Kadrom bardzo spieszyło się z przyjęciem, ponieważ były braki kierowców, więc został gościu przyjęty bez czekania na odpowiedź z CRS (to był rok 1999). Kiedy odpowiedź wpłynęła, koleś był właśnie na kursie podstawowym. Wystarczyło, że wypełnił jeszcze raz kwestionariusz osobowy (w poprzednim oświadczył, że nie był karany) i włos mu z głowy nie spadł. Po zeszłorocznej nowelizacji taki numer oczywiście by nie przeszedł. przynajmniej nie tak łatwo.