Kolego Eqinox pauzę miałeś sporą ale widzę że forma szczytowa. Wszyscy którzy od dłuższego czasu śledzą forum wiedzą w jakich momentach masz wyciszenie na tym forum i dlatego nikt nie wierzy w tak zwyczajny powód Twojej nieobecności jak brak czasu.
Zastanawiam się czy informacje zdobywasz stopniowo, czy mając je wszystkie jesteś jak niestety wielu kolegów w mojej KP? Masz cały obraz sytuacji i wiedząc, że to zwykłe nieporozumienie starasz się siać zamęt.
Przedwczoraj pisałeś:
.... co tam się w F dzieje bo plotki po kraju chodzą, że wybory krajowe ktoś zaskarżył (lub co do nich są zastrzeżenia ale to zależy gdzie ucho przyłożyć), ....
Wczoraj już:
Żenujące jest jak strażak pozywa kolegę strażaka... Związkowiec pozywa związkowca...
I dalej w tej samej wiadomości:
... Tak wyjaśnia sprawy Sąd Rejonowy miasta stołecznego Warszawa
No a dzisiaj:
Sprawa rozstrzygnięta w styczniu 2019 co to jest? Jest postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawa który oddala wniosek jednego z Zarządów Wojewódzkich Floriana...
i dalej w dzisiejszej wiadomości że:
... a ja już w grudniu wiedziałem że macie sprawy w sądach dotyczące wyborów. Walczycie ze sobą w sądach a to już poniżej godności strażaka...
oraz, że jesteś pewny trego co piszesz bo:
... mam to postanowienie w formie pdf...
W swoich wiadomościach piszesz że:
Co byśmy nie robili przeciw sobie to żaden z nas nie pozwał kolegi... Żaden nie poszedł do sądu podważać wyników wyborów... Bo to jakoś tak nie po strażacku toczyć boje na sali sądowej...
I dalej:
Walczycie ze sobą w sądach a to już poniżej godności strażaka...
Już z Twoich wiadomości można wywnioskować, że znalazł się jakiś "Związkowiec" który pozwał drugiego. Sprawa rozstrzygnięta i sąd wniosek oddalił. Do tego masz postanowienie, więc o co Ci jeszcze chodzi? O nagłośnienie sprawy? Koledzy w "F" wiedzą.
A może nie możesz przeboleć, że "F" nie poszedł "ścieżką przetartą przez "S"" i koledzy nie opuścili Zjazdu Krajowego Delegatów przed dokonaniem wyborów. Może nie byłoby kworum i nie byłoby Zarządu Krajowego "F"?
No tak to by Wam pasowało. Nie byłoby z kim rozmawiać na szczeblu krajowym więc szybko można by pchać do przodu różne tematy. Kto wie może nawet chcielibyście dogadać się z "PP" bo kolegów jest dużo mniej.
A tu proszę takie rozczarowanie "F" nie wziął przykładu z "S" a przecież mogło być tak pięknie. Np. projekt przepisu kwalifikacyjnego byłby szybko przekazany do zaopiniowania do ZZ. Do tej pory "F" nie otrzymał takiej możliwości - można by go przecież poprawić już na tym etapie.
Piszesz że sprawa załatwiana
nie po strażacku i
poniżej godności strażaka. Gdzie koledzy z "S" mieli godność opuszczając zjazd przed waszymi wyborami i doprowadzając do rozpadu KSP? No tak po trupach do celu - no i cel został osiągnięty. Do tego jeszcze pasowało bo brak KSP oznaczał brak możliwości przystąpienia (nawet nie poparcia) ale przystąpienia do protestu, i udziału w manifestacji razem z FZZSM.
Uważasz, że to w porządku, że Wasz Przewodniczący szedł na dwa ostatnie spotkania w sprawie podwyżek? Rozmowy które prowadziła FZZSM (w tym "PP" i "F"), przecież Wy jako "S" nie popieraliście tego protestu i samej manifestacji. Owszem spotkałem tam kolegów z "S" ale było ich nie niestety nie wielu i ubolewali nad tym że są bez swoich sztandarów.
Piszesz, że nie po strażacku i bez godności strażaka. No tak jak ktoś ma odwagę powiedzieć, że coś się mu nie podoba i do tego jak sam napisałeś
... strażak pozywa kolegę strażaka... Związkowiec pozywa związkowca...
Dla mnie oznacza to, że jakiś strażak ma na tyle odwagi aby powiedzieć sprawdzam. Skoro jak sam napisałeś sąd rozstrzygnął i oddalił wniosek to znaczy że ten kolega nie miał racji. Ale miał odwagę i honor aby to sprawdzić, a honor i odwaga to niestety to czego nam wszystkim dzisiaj mocno brakuje.
Wczoraj napisałeś że:
... Bo moim zdaniem pozywający mają rację a zarząd krajowy się myli (pod względem moralno-etycznym). ...
Jak sam napisałeś sąd już rozstrzygnął, więc jeżeli chodzi o tą sprawę to Twoje zdanie pod względem moralno-etycznym jest już trochę nie na miejscu.
Uwagi odnośnie godności strażaka oraz o względach moralno - etycznych to schowaj sobie w skutery. Mogę kolejny raz wspomnieć o podejściu do akcji protestacyjnej i manifestacji. Co tu wiele osób pisało, że to niepotrzebne, że wcześniejszą propozycję powinniśmy przyjąć bo w końcu nic nam nie dadzą itp. A teraz podwyżki dla wszystkich i tu godność, względy moralno-etyczne tym osobom nie przeszkadzają.
Można by tak wspominać o jeszcze wielu sprawach ale nie wiele to da, a na pewno nic nie pomoże w lepszym funkcjonowaniu nasze formacji. Czasu się nie cofnie.
Najbardziej przykre jest niestety to, że tak samo jak w służbie tak i na forum najlepiej wychodzi wytykanie błędów innym. Nieporozumienia rosną do rangi mega afery. Chwalić owszem można ale tylko swoich, wtedy zwykłe i prawidłowe wykonywanie obowiązków służbowych może urosnąć do rangi sukcesu.
Taka to nasz strażacka rzeczywistość.