Że tak się powtórzę, dopóki nie będzie jednolitych zasad rozdziału przede wszystkim dodatków służbowych (dokładnie za co i ile, teraz to jest ró Panie co chcesz, wystarczy przeczytać "uzasadnienia" decyzji) to zawsze znajda się Lordowie, którzy będą dzielili jak chcą...czyli tak jak teraz. Żeby chociaż kwalifikacje o tym decydowały, albo chociaż wykonywana praca, a tak to mamy wykonawczych pracowników biurowych z wynagrodzeniem dyrektora w urzędzie. W chwili obecnej pracownik biurowy nie różni się w zdecydowanej większości niczym od cywilnego pracownika gdziekolwiek - w zakresie wykonywanej pracy. Na nic argumenty o przywileju wcześniejszego odejścia na emeryturę, trzeba dawać więcej kgto pracował chociaż raz w cywilu i doświadczył pracy w państwowym urzędzie to sam może sobie porównać pracę ludzi z np. kadr, finansów, tzw. logistyki w porównaniu do PSP. Odpowiedialność ta sama, a kasa zdecydowanie mniejsza, zakres obowiązków też cywilny urzędnik ma większy. A u nas ciągle mit ośmiogodzinnego pracownika merytorycznego. Mł. bryg. d-ca zmiany to strażak, a podoficer biurowy to pracownik merytoryczny Jest tak merytoryczny, że nawet munduru nie nosi )))))))) Mundur ma w głowie, przepraszam w d.....
Następny pieprzony laik, co zjada dym na śniadanie.. popracujesz młody swoje w straży, to zobaczysz świat z innej strony. Niestety ja też taki byłem jak byłem młody, teraz zmądrzałem więc z góry mówię - nie pieprz głupot.
Ponownie, gdyby połowa z tych stanowisk była cywilna, to "synek" (wyjątkowa regionalna przenośnia, nie bierz pod względem rodzinnym
) nigdy byś nie powąchał powyżej 4 grupy, bo na twoje miejsce byłoby 3 innych i wszyscy byliby ładniejsi. Nie siej fermentu w wątku, o którym temat jest o związkach.
Więc wracając do tematu:
Dlaczego Equinox twoje związki zawodowe (o których piejesz że mają wszystko - masz swojego 01 któremu wiadomo...... i w temacie wyprostowania tych sytuacji nic twój 01 nie robi? Przecież dla swoich ludzi, swoich związkowców to tylko szybka ścieżka legislacyjna i temat równouprawnienia wśród województw wyprosotowany? Nieprawdaż?
Moim zdaniem znów skłócasz ludzi, 01 i tym wie, że to nie jest takie proste i ma cię w d....
Zarządzanie przez konflikt - jedna z metod zarządzania zespołem. Ma swoje plusy i minusy. Więcej plusów w stosunku do służb mundurowych, gdzie jest zhierarchizowana struktura zarządzania. Przykład jak kolegi z kawału. Świetnie to opisuje. I 01 to stosuje bezwzględnie. Dla mnie syf jeśli chodzi o zarządzanie strategiczne. Można to stosować dla zarządzania na poziomie wykonawczym aby wykruszyć słabe jednostki, ale szef całego zespołu - gdzie dobiera swoich ludzi na zasadzie powołania - nie powinien stosować takich zagrywek.
Temat podziału środków: strażacy z dużych województw, ludzie z jrg gdzie są specjalizacje, w zwis sprzętu, pojazdów i obowiązków w porównaniu do powiatów z 3 gaśniczymi i łódką (nie daj boże kontenerem) i dwoma operacyjnymi by takich leszczy zjedli.
Komenda komendzie nie równa, jrg w stosunku do jrg nie jest równe, nawet na zmianach są duże różnice (chyba ze wszyscy mają wyjeb....ne i pilnują prywaty - to jest równo...) więc sprawiedliwości nie będzie i być nie powinno.
Jeszcze jeden przykład (nie wiem czy niektórzy koledzy zrozumieją, bo średnia IQ jest w narodzie coraz niższa a część pochodzi z Polski A (IQ wyższe) część z Polski D.... - nakłady na edukację niższe oraz motywacja inna.... )
Przykład na zasadzie anegdoty: z demokracją jest taka sprawa, że dwóch idiotów jest w stanie przegłosować profesora. To samo zaczyna się w PSP.