Autor Wątek: Eksperyment na śląsku  (Przeczytany 10517 razy)

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.363
Odp: Eksperyment na śląsku
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 29, 2017, 12:22:37 »
Eksperyment ma zarówno + jak i -.
+ to - brak dublowania tych Panów w pracy , zmniejszenie nadgodzin, odciążenie d-cy zmiany
- to konieczność przyjazdu strażaka na noc, popołudniowy dodatkowy nadzór dla podziału :'(,
To według mnie. Czekam na inne + i -
Problem jest tej natury, że to fikcja jest bo każdy z dowódców JRG ma 39 dni urlopu czyli prawie 2 miesiące więc zostaje tylko 8 miesięcy kiedy tak by była pełniona służba, doliczyć trzeba ze 2 tygodnie chorobowego na głowę i 2 tygodnie ćwiczeń i odpraw oraz z tydzień szkoleń odpada kolejne 2,5 miesiąca zostaje 5,5 miesiąca więc po co robić to zamieszanie? Dodatkowo są jeszcze szkolenia OSP, zawody OSP, zawody sportowe, spotkania związkowe itp itd...
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Eksperyment na śląsku
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 29, 2017, 18:03:57 »
Nie wydaje mi się aby strażacy zatrudnieni na stanowiskach d-cy czy też zastępcy dowódcy JRG byli w jakiś sposób spokrewnieni ze zwierzętami doświadczalnymi. Pomyślcie Panie i Panowi gdyby taki eksperyment dotyczył MNIE. Nasze rodziny byłyby pewnie zadowolone. Oczywiście jakiś czas podczas długotrwałych działań czy też ćwiczeń można dla dobra służby coś takiego znieść. Projektowana zmiana jest całkowicie bez sensu i bez określenia czemu ma służyć po prostu zmiana dla zmiany.
Już dawno stwierdzono, że przy stałej ilości strażaków w służbie (np.18 na zmianie służbowej) i określonym nie zmiennym stanie minimalnym (np. 10 stan minimum) Przechodzenie na taki czy inny system służby nie zmieni nic. Po prostu jest określona liczba godzin do wypracowania przez określoną liczbę pracowników i koniec. Albo zwiększymy liczbę pracowników zachowując przyjęty stan minimum strażaków na służbie, albo obniżymy stany minimalne - Platona tu nie trzeba. Wysyłanie do służby w PB strażaków systemu codziennego?
No pewnie że można, oczywiście uwzględniając możliwości pełnienia takich służb mam tu na myśli badania itp. Można chociażby po to żeby nie zapomnieć gdzie się pełni służbę :). Można i w drugą stronę można operatorowi sprzętu zlecić współuczestniczenie w działalności np kontrolno rozpoznawczej danej komendy lub d-cy sekcji przygotować listę płac w komórce finansów. Przy czym na pewno nie wpływa to na rozładowanie ilości nadgodzin.
Systemy służby - właściwiej tzw. rozkłady czasu służby strażaków określone w art. bodaj 35 ustawy o PSP wraz z rozporządzeniem wykonawczym określają co do zasady 2 rozkłady:
- codzienny - czas służby co do zasady 8.15 do 16.15 :) (choć wszędzie 7.30 do 15.30)
- zmianowy - i tu również najogólniej możemy wskazać czas od 8.00 do 8.00 dnia kolejnego (+30 minut na zmianę służby, dokończenie działań itp.)
Jeżeli do czasu rozpoczęcia "eksperymentu" nie zostaną zmienione przepisy rozporządzenia to zatrudnienie we wskazanych godzinach nie ma podstaw.
Kolejna sprawa. Nadzór nad PB. Bzdura, a przepraszam, a do służby w podziale bojowym do dzieci są przyjmowane? W takim bądź razie zatrudnijmy dowódców JRG do pilnowania strażaków PB. Komendantów P/M do pilnowania dowódców. Ten argument też kupy się nie trzyma. Ktoś kto wymyślił i tak argumentuje tego potworka moim zdaniem nie ma zaufania do strażaków PB. Do tej pory system działał więc trzeba go zmodyfikować żeby przestał działać?
Naliczanie urlopów czy rozliczanie czasu przebywania strażaka na zwolnieniu lekarskim będzie się odbywało w trakcie "eksperymentu" w oparciu o zatwierdzony przez organ jakim są komendanci harmonogram półroczny (wymagany na mocy §12 rozporządzenia ws pełnienia służby przez strażaków PSP), czy w oparciu o "widzimisię".

Jest naprawdę wiele kwestii całkowicie nie przemyślanych. Nawet jeżeli jest to tylko eksperyment to przeprowadzany (jak każdy) w celu udowodnienia lub zaprzeczenia jakiejś tezie, postawionej przed jego rozpoczęciem, to winien być przeprowadzany na podstawie i w granicach obowiązującego prawa.
Tylko tyle i aż tyle.
__________________________________________________________________________
Na koniec postawmy nierealny rzecz jasna do realizacji taki oto eksperyment.
Rozwiążmy jednostkę certyfikującą dla PSP wyroby, produkty (które nie jednokrotnie posiadają certyfikację do udziału w działaniach rat-gaś. wydaną w innych krajach UE). Rozwiążmy jedyną SGSP. Odchudźmy KWPSP tylko do pionów operacyjnych i nadzoru nad Komendantami P/M. Wyłączmy etaty z PSP potrzebne na obsługę muzeów i trębaczy, biegaczy i sportowców.
Pozostałą część strażaków zatrudnionych w systemie codziennych zatrudniajmy w niedzielę i święta od godz. 6.00 do 6.13 dnia następnego. Eksperyment miałby na celu stwierdzenie ile etatów pozyskanych można przenieść do PB w celu zwiększenia stanów osobowych w JRG bez zwiększania stanów minimalnych.   Sprawdzenie czy da się żyć bez w/w instytucji żyjących samych dla siebie.
Eksperyment jak wspomniałem całkowicie nierealny ale przynajmniej określiłem po co go wykonać.