Equinox w zasadzie napisałeś w moją mańkę. Zgodzisz się jednak chyba z tym, że wypłacanie nagród z pieniędzy przeznaczonych na wzrost uposażeń to bełkot. To logika na zasadzie zrzucania się pracowników na nagrody. Nie powinniśmy mówić o wzroście uposażeń o 250 tylko o wzroście 200zł na uposażenia i 50 zł na fundusz nagród.
Nie mam pretensji, że dostajemy podwyżki, ale rozmowa taka, że płace wzrosły o 250 zł jeżeli faktycznie wzrosły o 200 to retoryka czysto propagandowa. Niby ma być 900 zł łącznie. Równie dobrze może sie okazać, że ludzie dostaną mniej, ale będzie frazesowanie, że wszyscy strażacy doznali takiego wzrostu uposażeń.
Ostatecznie czy 900 zł to nieźle... to na pewno więcej niż za tamtych ignorantów. Niemniej jednak, może się to wszysto okazać zbyt mało, by służyć z podniesionym czołem.