A Wy dalej wylewacie swoje żale na temat podwyżki, której jeszcze na kwitach nie macie, zamiast zastanowić się nad całością problematyki i robienia od dawna w bambuko Was.
Przypomne jeszcze raz dla rozjasnienia problemu. Otóż jesienią 2015 roku obiecano strażakom, ze z nowym rokiem dostana 900 zł. podwyzki (przekaz od strony zwiazkowej). Pod koniec 2015 roku przedstawiciem ZZ poinformował w naszej komendzie, że owe już nie całę 900 zł. zostanie podzielone na raty. Na początku 2016 roku padła już kwota 609 zł. na lata 2017-2020 i zero reakcji ZZ. Pytam się- ile z tej kwoty do dnia dzisiejszego otrzymaliście. Teraz po fali protestów pada następna kwota na kolejne lata, a pominięto te owo 609 zł. podwyżkę (tym samym z 609 zł. juz przesunięto różnicę na obecną podwyżkę). Ciekawy jestem ile z niej dostaniecie. Moim zdaniem będzie to powtórka z rozrywki. Mamia Was w dalszym ciągu, a Wy zamiast podejmować zdecydowane kroki aby nie robić Was w bambuko kłócicie się. Taki przejaw to sukces rządzących. Przy tej kłótni zawsze dodatkowo wrzuca coś bokiem, aby znów zaoszczedzić np. likwidacja mundurówki, 13, urlopówki, sufitówki, nie mówiąc już o odprawach emerytalnych. Już zresztą coś tam w trawie piszczy o wrzuceniu 13 w podwyżkę.
Przemyślcie to bo kłótnia o parę złociszy nic Wam nie daje.
Pozdrawiam