Nie wiem dlaczego są różne interpretacje jak liczyć godziny na zwolnieniu ale u nas są liczone względem półrocznego i wydaje mi się że tak powinno być. Prosty przykład: jeżeli ktoś byłby na zwolnieniu lekarskim przez cały okres rozliczeniowy to miałby mieć niedopracowane te wszystkie godziny? Raczej nie (Jak by je potem odrobił), wyszed by wtedy po prostu na zero. Jak już pisałem , my tak rozliczamy godziny na zwolnieniu, jeśli się mylę, poprawcie.