DziendobryWieczór
Po trzecie:
Wszystkie polskie przepisy mówią wyraźnie - w Polsce obowiązuje 40-sto godzinny tydzień pracy. Oczywistym jest, że w wielu przypadkach istnieje potrzeba pozostawienia pracownika dłużej niż 40 godzin tygodniowo, co pracodawca może zrobić. Jednak tutaj jest zastrzeżenie prawa - może zostawić ale musi oddać równoważnik za każdą godzinę ponad 40 godzin tygodniowo! Krótko mówiąc, każdy szef może sobie ustalać normatyw czasu służby jaki chce, pod warunkiem, że będzie to 40 godzin tygodniowo w rozliczeniu sześciomiesięcznym, czyli 1008 godzin z a II połrocze 2005r., 1016 godzin za I półrocze 2006r. i 1016 godzin za II półrocze 2006r.
I przy tym jeszcze jedno. Komendanci miejscy i powiatowi powinni się poważnie zastanawiać nad realizacją decyzji komendantów wojewódzkich, którzy nakazują w różny sposób łamać przepisy prawa pracy i nakazują zwiększyć czas służby powyżej 40 godzin tygodniowo. Dlaczego o tym piszę? Bo strażacy będą skarżyć komendantów miejskich i powiatowych, którzy są ich pracodawcami a nie komendatów wojewódzkich, którzy są sprawcami! A nawet jak nie będą skarżyć, to każda kontrola PIP sprawdza i rozlicza pracodawcę a nie szefa pracodawcy - czyli komendantów miejskich i powiatowych! Życzę wszystkim tym komendantom pogodnych wakacji.
Do Pana Mako:
Pierwsza sprawa, to kwestia "planowania nadgodzin" - takie planowanie jest sprzeczne z prawem pracy i podlega sankcjom. Nadgodziny powinny wynikać ze zdarzeń nieprzewidzianych a nie z grafikowego planu. Ktoś po prostu chyba nierozumie zmian w prawie jakie następują nie tylko w straży ale i w ogóle!
Druga sprawa, to nie rozumiem dlaczego, następuje łączenie sprawy odpłatności za nadgodziny z nadgodzinami w roku 2006. Każdy projekt o odpłatności za nadgodziny mówił wyraźnie - "wchodzi w życie od 1 stycznia 2007r.!". Jeżeli ktoś wam obiecywał odpłatność za ten rok to was najnormalniej oszukał. Chyba, że założył, że złożycie pozew przeciwko swojemu komendantowi do Sądu Pracy, bo tylko ten jest władny wydać orzeczenie o zapłacie za nadgodziny za II półrocze 2005 i za 2006r.
I jeszcze jedno: Ze zdumieniem czytam, że wasza wiara w słowo mówione przez mocodawców jest dla was święte! Ludzie! Pierwsza zasada uprawnien pracowniczych mówi jasno: Roszczenia pracownicze ulegają przedawnieniu po trzech latach! Za tem za nadgodziny z II półrocza 2005r. upomnieć się można nawet 31 grudnia 2008r.! (chyba, że jest to niedziela lub sobota) i też będzie to wniosek aktualny.
Do kolegi stępnia:
Proszę o kontakt na mail rosmycki@kgpsp.gov.pl, ponieważ ta informacja wymaga doszczegółowienia, co powinno odbyć się już bez emocji.
Pozdrawiam Robert Osmycki
M i ę d z y z a k ł a d o w a K o m i s j a
NSZZ „ SOLIDARNOŚĆ ” Nr1504
przy Komendzie Wojewódzkiej PSP w Warszawie
00 – 620 Warszawa ul. Polna 1 pok. 301
tel. 0-22 3199161 tel. kom. 0 602 308 466 tel/ fax 8494952
Warszawa 30 kwietnia 2006r.
BKSP-12/08/06
KOMUNIKAT nr 3/2006
W dniach 27 i 28 kwietnia 2006r. odbyły się spotkania przedstawicieli MK 1504 NSZZ”Solidarność” z Mazowieckim Komendantem Wojewódzkim PSP nadbryg. Ryszardem Psujkiem. Przedmiotem rozmów były konsultacje w sprawie ustalenia minimów obsad w jednostkach ratowniczo-gaśniczych w komendach należących do MK 1504 Warszawa tj. KM PSP Warszawa,
KP Otwock, KP Pruszków, KP Wołomin, KP Piaseczno, KP Grodzisk Mazowiecki i KP Nowy Dwór Maz.
W trakcie rozmów przedstawiciele MK 1504 NSZZ” Solidarność” zgodzili się z Komendantem Wojewódzkim PSP, że minimalna obsada na jednostce musi wynosić 6 strażaków w jednostce plus dyżurny w PSK/PA. Wobec powyższego minimalny stan w systemie zmianowym musi wynosić 6+1. W przypadku większości komend powiatowych propozycja danego komendanta powiatowego, była zgodna z założeniami Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz zgodna z założeniami przyjętymi przez MK 1504 NSZZ”Solidarność” w sprawie gwarancji i przestrzegania normatywu czasu pracy. W przypadku KP Pruszków i KP Wołomin wzięto pod uwagę posterunki istniejące w tych komendach.
Specyficzna sytuacja, która musi być rozpatrzona indywidualnie dotyczy KP PSP w Otwocku.
W sposób szczególny rozpatrzono przypadek KM PSP Warszawa. Z wniosku Komendanta Miejskiego PSP w Warszawie wynikało, że minimalny stan, jaki byłby dobry dla Warszawy wynosić powinien 193 strażaków na zmianie (bez obsady MSK) tj. ok. 68,4 % stanu gotowości. Zgodnie z rozporządzeniem o czasie służby, stan gotowości bojowej może wynosić od 50 do 70 %.
W celu ustalenia zasadności tak wysokiego stanu gotowości bojowej w KM PSP Warszawa, Komendant Wojewódzki PSP przedstawił analizę ilości zdarzeń w województwie mazowieckim w rozbiciu na komendy i jednostki ratowniczo-gaśnicze, analizę stanu jednostek ratowniczo-gaśniczych przed 1 lipca 2005r. oraz inne porównywalne parametry. Z powyższej analizy wynikło, że średni stan osobowy w KM PSP Warszawa na zmianie służbowej bez MSK wynosiło ok.182 osób przy 216 godzinach służby strażaka w miesiącu.
Ponadto średnia ilość zdarzeń na jednostkę ratowniczo-gaśniczą w Warszawie jest zbliżona lub mniejsza od jednostek ratowniczo-gaśniczych w innych powiatach. Prawdą jest, że kilka jednostek w Warszawie przekracza 1100 zdarzeń w roku, jednak podobne i większe ilości zdarzeń obsługują jednostki w innych powiatach. Przy 193 strażakach na zmianie służbowej wymiar służby, zamiast zmaleć do normatywu 168 godzin miesięcznie, musiałby wzrosnąć ponad limit godzin na służbie sprzed 1 lipca 2005r. Poza tym Komendant Wojewódzki PSP zwrócił uwagę, że w propozycji Komendanta Miejskiego PSP w Warszawie zaistniała nie równomierność w obciążeniu wymiarem czasowym służby strażaków, gdzie w skrajnych wypadkach obciążenie wynosiło od 38,5 do 53,5 godziny tygodniowo. W celu zrównania różnic Komendant Wojewódzki PSP zaproponuje bardziej równomierne rozdysponowanie strażakami na zmianie. Należy zatem, spodziewać się, że kilkunastu strażaków z większych jednostek zostanie przeniesionych do jednostek mniejszych.
Biorąc powyższe pod uwagę oraz konieczność zachowania bezpieczeństwa w działaniach ratowniczo-gaśniczych, ale także konieczność działania w zasadach obowiązującego prawa, Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP po konsultacjach z przedstawicielami MK 1504 NSZZ”Solidarność” ustalił minimalny limit na 168 strażaków przy założeniu, że na najmniejszych jednostkach ratowniczo-gaśniczych znajduje się na zmianie 6 strażaków wyjazdowych i 1 strażak na PA. W takim przypadku gotowość bojowa osiągnie poziom 60% (średni pułap przewidziany rozporządzeniem) zaś średnie obciążenie czasem służby wyniesie ok. 42 godzin tygodniowo na strażaka. Drugim tematem spotkań z Mazowieckim Komendantem PSP była kwestia postępowań prowadzonych przez Komendanta Miejskiego PSP wobec strażaków pełniących służbę w KM PSP Warszawa. W dniu 28 kwietnia br. przedstawiono Komendantowi Wojewódzkiemu PSP sprawę kolegi z JRG 3 (należy do NSZZ ,,Solidarność”), któremu w związku faktem, że wystąpił o pomoc mieszkaniową na budowę domu, służby Komendanta Miejskiego PSP wydały decyzję o konieczności zwrotu pobieranego od 6 lat, równoważnika za brak lokalu mieszkalnego i obciążyły Go kwotą do zwrotu w wysokości 19.000,-zł. Ponieważ kolega zwrócił się o pomoc, otrzymał od MK wsparcie
w przygotowaniu odwołania od decyzji Komendanta Miejskiego PSP. Zdaniem MK, Komendant Miejski PSP wydał wadliwą decyzję z powodów formalnych oraz merytorycznych, bo opartą na fałszywych przesłankach. Dlatego oprócz pomocy w przygotowaniu odwołania, Przewodniczący MK poinformował Komendanta Wojewódzkiego PSP o zaistniałej sytuacji. O postępowaniu w tej sprawie będziemy informowali na bieżąco. Ponadto, Komendant Wojewódzki PSP został poinformowany o tym, że są jeszcze inne przypadki działań kierownictwa Komendy Miejskiej PSP wobec podległych strażaków, które będą przedmiotem interwencji oraz skarg naszego Związku.
/-/Robert Osmycki
Czy Pańskim zdaniem, Panie Przewodniczący, pójscie na taki kompromis z KW i ustalenie , że 42 godziny w tygodniu są niejako przez ZZ dopuszczalne i praktycznie planowane, nie stoi w sprzeczności z poprzednimi zacytowanymi Pańskimi wypowiedziami???Przecież z tych dwóch zdań wynika jedno, że sugeruje Pan , iż komendanci łamia prawo stosując sie do zaleceń KW a potem podpisuje się pod uzgodnieniami z KW MAzowieckim....czy ja mam rozdwojenie jażni??