jak zwał tak zwał ale kurs jest potrzebny , ale dla tych co naprawdę są w psp przydatni . jezeli mamy na tychże kursach ludzi po studiach wręcz niepotrzebnych ...to czyja to wina? ludzi ,którzy decydują kogo i gdzie awansować. nie mozna poszczególnych ludków sądzić po tym jakie studia skonczyli , oni chcą dla siebie dobrze, chcą iść do przodu i nie ma sie co dziwić. dziwić się należy ,że komendant kieruje (a wcześniej prxyjmuje do pracy) np muzyka, niańke czy cos podobnego... a potem na oficera. wiem powiecie układ. ale kiedy zacznie się normalność? zawsze ktoś będzie ciagnoł w swoja strone, czy bedą zieloni , fioletowi czy też pomaranczowi...
pamiętam jak w latach 99-2001 trudno ,,normalnemu strazakowi było dostać się na aspirantkę bo pierwszenstwo mieli koledzy ze zwiazkówzreszta potem także. koledzy którzy są po poznaniu i czestochowie pewnie dobrze pamietaja ten okres. potem okres radosnej twórczosci komendantów i kierowania ich do szkół swoich strażaków czy to na podoficerkę czy aspirantkę. układ , plecaki układ,plecaki .tylko decydenci się zmieniają . więc pytam - czy normalność nastąpi? jestem za ,,ciążówką,, inwestujmy w ludzi z których psp bedzie osiągała korzysci bo narazie ignorancją i arogancją to nic nie zdziałamy.