Nie dziwcie się ludziom ze pytają i są rozgoryczeni.
SPK miało wyprostować lata zaniedbań dla aspirantów, którzy zajmują stanowiska oficerskie ale z różnych względów nie mieli szansy na SGSP.
To naprawdę ogromna rzesza dowódców zmian, zastępców i dyżurnych.
Sama zmiana przepisu kwalifikacyjnego to było trochę zbyt mało bo wiele osób wydało masę pieniędzy na podniesienie kwalifikacji a potem okazało się ze idą na spk ludzie z przypadku.
Szkoda, bo SPK w obecnej formie online to niesamowita możliwość szybkiego zakończenia tematu.
Wystarczyła prosta weryfikacja. Masz stopień, etat i wyższe to idziesz na SPK. Myślę że w ciągu roku dali by radę to ogarnąć.