Autor Wątek: Tyrada o wyższości oficerów po studiach cywilnych o kierunku np. szydełkowanie  (Przeczytany 2651 razy)

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Tyrada o wyższości oficerów po studiach cywilnych o kierunku np. szydełkowanie nad oficerami po SGSP

Panowie oficerowie szydełkowcy typu Azotox, Devcio i inni uwazają, że po ukończniu studiów o kierunku szydełkowanie są w stanie podjąć się obowiązków oficera pożarnictwa z dwódctwem przy akcjach i komendanctwem włącznie.
Napiszcie im co o tym myślicie, może zrozumieją. Piszcie poprawną ortografią, może czytając obaj nauczą się pisać.

Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2006, 10:22:33 wysłana przez Mietek »

Offline wolt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
  • "wy macie racje - my karabiny" - MAO
Zrozumiałem cele tej dysputy.

Oficerowie po SGSP boją się że szydełkowcy mogą pełnić wyższe stanowiska od nich.

Więc o to i TYLKO o to w tym wszystkim chodzi.

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Mamy w tej kwestii takie sam obawy jak pacjent operowany przez chirurga po 9-cio miesięcznym kursie

Offline wolt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
  • "wy macie racje - my karabiny" - MAO
czepiliście się tych chirurgów

a może podacie inny przykład?

kierowca autobusu?

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Mietku, ja nadal będę Cię ciągnął za język ponieważ: z grubsza się z Toba zgadzam, chcę być chirurgiem idę na medycyne, chcę być oficerem ide na studia oficerskie, tylko że!

Popatrz na to w ten sposób: wiadomo, iż chirurg nie nauczy się medycyny na kursie dokształcającym w 9 miesięcy.... i dlatego idzie na studia medyczne i wtedy jest prawdziwym chirurgiem, którym wcześniej nie był - Strażak idąc na studia oficerskie, idzie tam w celu uzyskania kwalifikacji i stopnia oficerskiego, ale przed zaczęciem studiów czy tez kursu doszkalającego po sc. jest strażakiem, wielokrotnie z dużym stażem, więc praktycznie nie wiele nowego go tam nauczą (poza teorią). I teraz trzeba zadac sobie pytanie po co tam idzie?! Czy nie tylko po to by mieć papier i prawo do bycia oficerem....?

Więc nie dokońca zasadne jest porównywanie z chirurgiem czy innym zawodem, bo on i przed i po szkole jest strażakiem i miał i ma prawo wykonywania tej roboty, toteż tutaj chodzi nie o prawo do wykonywania zawodu strażaka (w przeciwieństwie do chirurga) lecz o prawo do używania nazwy "oficer" i z tym sie zgodze, że "oficer" to "oficer" (zupełnie pomijam fakt co tzn byc oficerem bo to całkiem inny temat)

Pozdrawiam

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Jesli przed zamiarem studiowania byłeś lub jesteś strażakiem to idź na studia strażackie lub cywilne pokrewne (tu w znaczeniu przydatne PSP), a nie szydełkowe.

Wolt - ty chcesz porównać funkcję kierowcy autobusu z funkcją oficera pożarnictwa? Dobrze to zrozumiałem , bo wierzyć mi się nie chce. Twoja logika tego porówniania jest na poziomie przedszkola.

Co do porównania to może być równie dobrze adwokat, to może być każdy inny zawód, którego pełne kwalifikacje opierają się na ukończonych studiach o właściwym kierunku.

Czy adwokatem można zostać po agroturystyce?
Czy archeologiem można zostać po studiach teletechnicznych?
Czy geologiem można zostać po studiach organizacja i zarzadzanie?
A jaką funkcję może pełnić strażak w straży pożarnej pop studiach o kierunku resocjalizacja?

Znowu się znudziłem tą dyskusją.
Powodzenia
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2006, 13:50:34 wysłana przez Mietek »

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Mieeetek ^_^
Co do twojego nowego tematu, to powiem:
lepiej mądrze stać, niż głupio biegać. ^_^

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Hehehe  :wacko: Więc miłego biegania Ci życzę.... hehe

Offline grom@

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 128
A czy nie uważacie, że nie jeden strażak po studiach cywilnych i kilkunastoletnim doświadczeniu będzie lepszym oficerem niż ten po studiach pożarniczych? Nie wiem jak inni, ale ja mam złe doświadczenia z oficerami po studiach pożarniczych, a szczególnie dotyczy to tych, którzy pracują kilka lat po skończeniu szkoły! Tych, których znam ja, to są ludzie z manią wyższości i w ich mniemaniu są nieomylni!
Jeśli jakiś oficer poczuł się urażony tym, co napisałem to przepraszam, ale ja niestety mam takie a nie inne doświadczenia i nie mówię, że tacy są wszyscy!

Offline wolt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
  • "wy macie racje - my karabiny" - MAO
Mietek mylisz pojęcia

adwokatem nie można zostać nawet po studiach prawniczych a oficerem po sgsp można?

Offline wolt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
  • "wy macie racje - my karabiny" - MAO
jeszcze jedna konkluzja do Twoich Mietek wypocin.

Ty jesteś oficerem pożarnictwa ( inżynierem na pewno a może i magistrem)

ja jestem technikiem pożarnictwa po SCHP i magistrem prawa administracyjnego po UW

i ostatnia różnica
 TY masz stopień oficerski a ja nie i niech tak zostanie, tylko dlaczego zmieniono przepisy w trakcie nauki ( skoro 5 lat temu taki stopień bym dostał)

pozdrawiam wszystkich oficerów - WSZYSTKICH

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Rzczywiście aby Ci wytłumaczyć Wolt to samo co już wielokrotnie tu na forum tłumaczyłem, muszę się fizycznie napocić, więc powiem krótko:

Poczytaj sobie moje posty wcześniejsze w tej sprawie, a utwierdzisz się w przekonaniu, że nie mam żadnych uwag do oficerów którzy po SCHP skończyli studia cywilne przydatne PSP. W mojej ocenie formlanej nie powinieneś mieć problemów z tego powodu przy uzyskaniu stopnia oficera.

Co do adwokata Wolt, to nie znam tego zawodu, nie wiem jaka jest procedura uzyskania zawodu adwokata, wiem tylko tyle, że na początek trzeba mieć studia prawnicze, a czy potem są jeszcze jakieś wymagania (jakaś aplikacja) to szczegół nieistotny dla całości sprawy - więc nie komplikuj tymi szczegółami.

Grom - uważam, że masz napewno wiele racji. Nie widzę powodów, aby tak zdolni ludzie o których piszesz nie zdecydowali się skończyć studia na SGSP.
Poza tym inaczej oceniam strażaków, którzy id drogą podstawową - kurs strażaka, podoficera, SA i mogą być studia cywilne, tylko nie o szydełkowaniu.

Jestem zmęczony tłumaczeniem tego samego wielokrotnie. Czytanie ze zrozumieniem tutaj kuleje lub też brak jest ochoty na zapoznanie się gruntowne z tematem, co do którego zamierzamy pisać post.
Poza tym jest straszny kompleks SGSP - jak się wspomni o tej uczelni, to jest od razu napad i rozpatrywanie wyższości jednej uczelni nad drugą, porównywanie jednych oficerów do drugich, choć temat dotyczy formalnosci jakie powinny być spełnione, aby można było otrzymać stopień oficerski.

Ja też na swojej drodze spotykam różnych oficerów i szydełkowców i tych po WOSPie, po SGSP, i tych po SCHP i administracji itd.
Mógłbym tu wygłosić opinie zawodowe, opinie o chrakterze - od bardzo dobrych do bardzo złych. Mógłbym nawet wyciągnąć pewne wnioski i prawidłowości funkcjonujące wśród oficerów, nawet już to robiłem - tylko po co?
Sam temat wywołałem na przekór azotoxowi, który wywołał idiotyczny temat o porównywaniu uczelni - wycofuje się z niego i zamykam go, bo mam już dość tłłłłłuuuuumaczenia i tym nromalnym i szydełkowcom.